UFG coraz hojniejszy. Wzrosną ceny OC?
2015-09-23 00:16
Nieodpowiedzialni kierowcy kosztują coraz więcej © arhivafoto15 - Fotolia.com.jpg
Przeczytaj także: Towarzystwa ubezpieczeniowe składają broń. Ceny OC w górę?
Ofiary wypadków korzystają z przychylności Sądu Najwyższego …
Wzrost wartości szkód pokrywanych przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny wynika m.in. z orzecznictwa sądów. Sąd Najwyższy (SN) w dość kontrowersyjnej uchwale z 29 października 2013 r. (sygn. III CZP 50/13) postanowił, że sąd cywilny może stwierdzić popełnienie przestępstwa przez nieznanego sprawcę.
„Po stwierdzeniu przestępstwa, termin przedawnienia roszczeń wobec UFG wydłuża się do 20 lat (naliczanych od daty wypadku). Taka zasada wynika z artykułu 4421 paragraf 2 kodeksu cywilnego” - wyjaśnia Nina Kuczyńska z porównywarki ubezpieczeń Ubea.pl.
Uchwała Sądu Najwyższego, która jest korzystna dla poszkodowanych, szybko wpłynęła na działalność Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Według Niny Kuczyńskiej znaczenie miały również takie czynniki, jak wzrost świadomości prawnej ofiar wypadków i coraz większa popularność kancelarii odszkodowawczych. Dane UFG wskazują, że ta instytucja od stycznia 2014 r. wypłaciła ofiarom wypadków prawie 60 mln zł za szkody osobowe. Aż 32 mln złotych dotyczyły wypadków spowodowanych przed 2007 r. W przypadku takich zdarzeń Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny musi się zmagać z dodatkowymi trudnościami. Dotyczą one między innymi gromadzenia dowodów oraz wyceny historycznych szkód. Sporym problemem jest też częsty brak świadków zdarzenia. Wypadki drogowe, których sprawcy nie ustalono, w 90% wiązały się z potrąceniem pieszego lub rowerzysty (dane UFG). W ponad połowie przypadków, ofiara zdarzenia była nietrzeźwa.
W 2014 roku UFG zapłacił za 1600 nieznanych sprawców wypadku
Dane z rocznych raportów UFG wskazują, że już od początku bieżącej dekady widoczny jest wyraźny wzrost liczby zlikwidowanych szkód, które spowodował nieznany lub nieubezpieczony kierowca (patrz poniższa tabela). Od stycznia do grudnia 2014 r. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny zapłacił za prawie 1600 wypadków wywołanych przez niezidentyfikowanego kierowcę. W przypadku takich zdarzeń problemem jest brak osoby, która mogłaby ponieść koszty regresu.
„Zidentyfikowani kierowcy bez obowiązkowego ubezpieczenia, wcześniej czy później zwracają przynajmniej część kosztów spowodowanego wypadku. W 2014 r. do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego wpłynęło aż 37,5 mln zł z tytułu regresów” - mówi Nina Kuczyńska z porównywarki ubezpieczeń Ubea.pl.
fot. mat. prasowe
Porównanie kosztów i przychodów UFG związanych z ubezpieczeniami komunikacyjnymi
Większa liczba szkód pokrytych przez UFG wpłynie na koszt polis …
Nina Kuczyńska zwraca uwagę, że w latach 2008 - 2014, wypadki spowodowane przez nieznanego kierowcę stanowiły od 23% do 34% wszystkich zdarzeń komunikacyjnych, których koszty musiał pokryć UFG. Problem polega na tym, że kierowcy zbiegli z miejsca wypadku zwykle wyrządzają o wiele większe szkody, niż zidentyfikowane osoby bez polisy OC. Według analiz Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, koszty wypadków spowodowanych przez nieznanego kierowcę średnio są wyższe o połowę.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)