Ceny ubezpieczenia OC dla "anglików" wyższe
2015-08-19 00:40
Ceny ubezpieczenia OC dla "anglików" wyższe © michaeljung - Fotolia.com
Przeczytaj także: Cena OC rośnie po szkodzie. O ile?
Przed 21 kwietnia br., zanim pojawiło się rozporządzenie Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju, wszystkie towarzystwa ubezpieczeniowe na rynku nie chciały nawet słyszeć o ubezpieczaniu aut sprowadzanych z Wielkiej Brytanii i Irlandii – tłumaczy Grzegorz Wróblewski, ekspert CUK Ubezpieczenia. W tym momencie każde towarzystwo wprowadziło indywidualną politykę cenową. W porównaniu do pojazdów z kierownicą po lewej stronie, stawki są wyższe nawet o 300 proc., ale są towarzystwa, które nie przewidują zwyżek.
Eksperci CUK zebrali szczegółowe informacje od towarzystw wprowadzających obecnie ubezpieczenia dla „anglików”. Ubezpieczając pojazd Vauxhall Insignia Hatchback z 2008 r., z silnikiem 1.8, brytyjskiego odpowiednika Opla – w opcji z kierownicą z lewej i z prawej strony, polscy kierowcy muszą liczyć się zarówno ze zwyżkami, jak i kalkulacjami bazującymi na indywidualnej ocenie towarzystwa. Aby lepiej zobrazować różnice w cenach polis, multiagencja CUK porównała oferty 4 ubezpieczycieli prezentujących różne podejście do ubezpieczenia pojazdów z kierownicą po prawej stronie.
Uniqa ubezpiecza takie auto tylko, gdy posiada ono ważne polskie badanie techniczne. W ubezpieczeniu rocznym użytkowanie określane jest jako pojazd wykorzystywany do celów specjalnych, co wiąże się ze zwyżką składki sięgającą nawet do 300 proc. Przykładowo, za ubezpieczenie Insginii kierowcy zapłacą w Gdańsku aż 2369 zł.
fot. mat. prasowe
Kwota ubezpieczenia - Uniqa
Gothaer posiada w swojej ofercie całoroczne ubezpieczenie dla „anglika”, a za polisę Insignii z kierownicą po prawej stronie kierowcy zapłacą w Gdańsku 2036 zł, czyli 200 proc. więcej.
fot. mat. prasowe
Kwota ubezpieczenia - Gothaer
Compensa zwraca uwagę na dane pojazdu. Na cenę polisy wpływa fakt, że auto zostało sprowadzone. Ubezpieczenie zawierane jest na 12 miesięcy. Właściciel Vauxhall’a Insigni zapłaci tu składkę o 99 proc. wyższą.
fot. mat. prasowe
Kwota ubezpieczenia - Compensa
W Warcie natomiast „angliki” traktowane są tak samo jak samochody produkowane na ruch prawostronny, więc kierowcy w obu przypadkach zapłacą tyle samo.
fot. mat. prasowe
Kwota ubezpieczenia - Warta
W AXA Direct ubezpieczenie obowiązkowe zarejestrowanych w Polsce „anglików” jest kalkulowane z dużą zwyżką. Składki wyliczane są indywidualnie i odstają ceną od konkurencji. Proama wystawia polisy na „angliki” tylko po kalkulacji poddanej indywidualnej ocenie. Natomiast w Hestii polisy na samochody z kierownicą po prawej stronie są automatycznie trzykrotnie droższe. PZU SA nie ma żadnych szczególnych wytycznych. W ramach swojej oferty stosuje zwyżkę składki w wysokości 50% (zwyżka dotyczy wszystkich ryzyk – nie tylko OC). Aviva i Allianz podobnie jak Warta nie stosują zwyżek na OC dla pojazdów z kierownicą po prawej stronie.
Bez wątpienia czynnikami wpływającymi na decyzje cenowe ubezpieczycieli są potencjalnie wyższe koszty napraw, niższa wartość rynkowa pojazdu oraz większe prawdopodobieństwo wystąpienia szkody – dodaje Wróblewski. Obecnie nie ma szansy na obniżenie cen składek. Gdy statystyka wykaże rzeczywistą szkodowość „anglików”, dopiero wtedy ubezpieczyciele będą mieli uzasadnienie do ponownego rozpatrzenia polityki cenowej.
Informacje o badaniu
Zestawienie zostało wykonane na podstawie kalkulacji przeprowadzonej w czerwcu na podstawie informacji uzyskanych od takich Towarzystw Ubezpieczniowych jak: Aviva, AXA, Compensa, Concordia, Ergo Hestia, Gothaer, HDI, Interrisk, Link4, Proama, PZU SA, TUZ, Allianz, Uniqua, Warta
oprac. : Agata Fąs / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)