Ford Ka 1.2 Trend vs Hyundai I 10 Premium
2015-07-29 16:11
Ford Ka 1.2 Trend vs Hyundai I 10 Premium © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Hyundai i20 1.4 CRDi Comfort dla europejskiego odbiorcy?
Zasadniczo, pojazdy te znajdują nabywców, którzy traktują je jako drugie lub trzecie auto w rodzinie. Dzisiaj porównamy dwa auta, które zasadniczo różnią się od siebie wyglądem zewnętrznym, wewnętrznym, oraz osiągami. Są to: Ford Ka 1.2 Trend z silnikiem o mocy 69 KM oraz Hyundai I 10 Premium z silnikiem 1.0 MPI o mocy 66 KM.Na pierwszy rzut oka, Ford Ka nie szokuje swoim wyglądem jak jego poprzednia generacja. Ładne, delikatne linie, masywny przedni zderzak i reflektory mocno wkomponowane w błotniki to atuty nowego Forda. Z boku sylwetka auta sprawia wrażenie nieco napompowanego, lecz każde auto trzydrzwiowe (bo takie tylko nadwozie oferuje Ford) zmaga się z tym problemem. Tył auta lekko nawiązuje do poprzedniej wersji, lecz został skrojony na miarę naszej epoki. Jest ładny, smukły, a duże tylne światła świetnie komponują się z nadwoziem.
Hyundai wyglądem zewnętrznym znacznie bardziej przypada mi do gustu. Ładne i ostrzejsze rysy, listwy drzwi, kierunkowskazy w lusterkach znakomicie komponują się z całą bryłą. Przód auta zdecydowanie zyskuje dzięki halogenom przeciwmgielnym, a jak do tego dołożymy światła dzienne w technologii LED, auto zaczyna przypominać rasowego Japończyka. Zresztą, mam nieodparte wrażenie, że patrząc na tył nowego Hyundaia ma on coś ze starej Toyoty Yaris. Sylwetka zyskuje wiele przez parę kolejnych drzwi, które Koreański koncern oferuje.
Oba auta przedstawiają zgoła odmienne wnętrze. Ford Ka nawiązuje do tradycji i oferuję konsolę centralną dobrze znaną z poprzedniej wersji. Jest ona skrojona bardzo schludnie i nie zaskakuje nas niczym nowym. Jest za to bardzo ergonomiczna. Nieco smaku dodaje kolor konsoli, który wykonany w srebrnym kolorze (w opcji na życzenie w kolorze nadwozia), oraz lewarek zmiany biegów który jest wbudowany i osadzony wyżej niż w innych autach. Radioodtwarzacz znajduje się na samej górze konsoli. Producent nie zapomniał też o wielu schowkach, które przydadzą się nam w codziennej eksploatacji.
fot. mat. prasowe
Ford Ka 1.2 Trend
Kierownica przepleciona kolorem konsoli znakomicie komponuje się z wnętrzem pojazdu. Siedzenia są ładne i estetyczne, a dłuższa podróż nie powinna nam przysporzyć problemów z kręgosłupem. Na uwagę zasługuje też czytelna tablica zegarów, która wyróżnia się dużymi cyframi cyferblatów oraz małym ciekłokrystalicznym komputerem. Jakość wykonanych plastików jest podobna jak u innych konkurentów, lecz na plus zasługuje ładne ich spasowanie oraz brak trzeszczenia podczas jazdy po nierównościach. Auto posiada bagażnik o pojemności 224 litrów, a po rozłożeniu siedzeń jest ich aż 747 litrów (razem z pełnowymiarowym kołem zapasowym).
fot. mat. prasowe
Ford Ka 1.2 Trend - przód
Hyundai to już inna bajka. Wnętrze wydaje się eleganckie, sprawia wrażenie, jakby było przeniesione z auta wyższej klasy. Na pierwszym planie eksponuje się dwukolorowa deska rozdzielcza, czytelny i ładnie rozmieszczony panel ogrzewania oraz radioodtwarzacz z dużym czytelnym wyświetlaczem. Ładnie wyglądają siedzenia, które zgrane są kolorystycznie z pozostałymi elementami wnętrza.
fot. mat. prasowe
Ford Ka 1.2 Trend - z boku
Tablica zegarów sprawia wrażenie przemyślanej i bardzo estetycznej. W centralnej części znajduje się duży prędkościomierz, a odczyt z niego nie przysparza problemów. Plastiki podobnie jak w Ka nie przeszłyby u mnie testu wytrzymałości, lecz sprawiają wrażenie ładnie dopracowanych o ładnej strukturze.
fot. mat. prasowe
Ford Ka 1.2 Trend - tył
Biorąc pod uwagę , że auto jest 45 cm dłuższe, 2 cm szersze, lecz o 5 niższe to absolutnie bije na głowę konkurenta pod względem pojemności bagażnika. Jego pojemność to 252 litry i aż 1046 litry po złożeniu siedzeń. Ponadto podróż 4 rosłych mężczyzn nie powinna przysporzyć problemów. W tej klasie to absolutny rekord.
fot. mat. prasowe
Hyundai I 10 Premium
Forda Ka napędza motor o pojemności 1,2 litra generujący moc 69 KM i 102 NM momentu obrotowego. Mocna strona auta to skrzynia biegów i układ napędowy. Gorszą stroną jest sam silnik, który nie jest aż tak dynamiczny. Podczas ekonomicznej jazdy możemy osiągnąć średnie spalanie na poziomie poniżej 6 litrów. W trasie daje się zejść do 5,4 litra, spalanie miejskie udało się utrzymać 6,5 litra. Próba ostrej jazdy kończy się na ponad 8 litrach. Dodam jedynie przyśpieszenie auta od 0-100 to 13,4 s, a prędkość maksymalna to 159 km/h
fot. mat. prasowe
Hyundai I 10 Premium - przód
oprac. : Karol Bućkowski / Auto-strefa.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)