Subaru Forester 2.0 XT. Crossover? Raczej sportowe kombi
2015-07-20 14:55
Subaru Forester 2.0 XT © Jakub Głąb
Przeczytaj także: Subaru Forester 2.5 XT. Po prostu cudowne
Gdy jednak okazuje się to być zbyt małym wyrzeczeniem trzeba pójść dalej, a to dalej wiąże się z kupnem innego auta. Crossover? SUV? Takie opcje wydają się nie głupie i też tak jest dla osób szukających ładnego dodatku do modnych wzorków na torebce. Z kolei dla drugich szukających przede wszystkim świetnego w prowadzeniu auta zostaje chociażby jedna z propozycji Subaru- Forester XT, do którego lepiej pasuje łatka sportowego kombi z wyższym zawieszeniem niż modnego crossovera.Forester od początku starał się podążać tą drogą oferując wymiary i przestrzeń zbliżoną do niedużych kombi, z tą różnicą, że zawieszony był kilka cm wyżej. Jedynie trzeciej generacji odebrano nieco "jaj" próbując dostosować się do klasy SUV. Na szczęście w 4 generacji powrócono do idei zapoczątkowanej w 1997 roku i przed nami dzisiaj stoi dość ciekawy samochód, ale ciężki do sklasyfikowania.
Niestety niezależnie od wersji nie znajdziecie już wlotu do intercoolera na masce czy bulgoczącego wydechu, za to Forester stał się bardziej cicho-ciemnym killerem, ale o tym za chwile.
Design jest surowy, dominują ostre kanciaste linie i próżno szukać modnych detali stylistycznych. W zamian mamy potężne światła i równie duży grill pełniący tutaj również funkcję wlotu powietrza do intercoolera znajdującego się w górnej części motoru (dziura w masce musiała odejść ze względu na normy bezpieczeństwa). W bocznej i tylnej części dzieje się niewiele. Jedynymi detalami wyróżniającym Forestera są duże reflektory zaciągnięte daleko na bok nadwozia.
Podobnie wygląda wnętrze, gdzie osoby mające wcześniej do czynienia z innymi produktami Subaru poczują się jak w domu. Jest poprawnie i nie można postawić większych zarzutów temu projektowi poza fotelami ze zbyt krótkim siedziskiem. Dodatkowo siedzi się wysoko patrząc na deskę rozdzielczą nieco z góry, a to w połączeniu z dużymi powierzchniami przeszklonymi powoduje wrażenie sporej przestrzeni. Materiały wykończeniowe idealnie pasują do powściągliwego wnętrza, nie wydającego kompletnie żadnych odgłosów podczas jazdy, co świadczy o dobrym spasowaniu poszczególnych elementów.
Wersja wyposażeniowa Platinum będąca najwyższą w cenniku oferuje wszystko co przygotowało Subaru, bo jak to bywa w przypadku japońskich marek, lista wyposażenia dodatkowego nie istnieje. System StarLink stanowi siedmiocalowy wyświetlacz dotykowy z wtopionymi przyciskami po bokach. Wygląda świetnie i obsługa jest prosta, ale tylko w przypadku równej drogi. W innym wypadku ciężko trafić w przyciski tracące wtedy na funkcjonalności. Sam system jest prosty w obsłudze podobnie jak czytelny interfejs z dużymi kafelkami. Jednym z nich jest aplikacja Mirror Link przenoszącej zawartość ekranu smartfona na wyświetlacz, chociaż trzeba pamiętać że działa z ubogą lista smartfonów plus dla inżynierów. Cały system, z którym oczywiście możemy połączyć telefon przez bluetooth czy oglądać obraz z kamery cofania. Całość zyskuje dodatkowe plusy za system nawigacji satelitarnej. Obsługa jest banalna, a na dodatek mapy posiadają liczne drogi z drogami gruntowymi włącznie.
fot. Jakub Głąb
Subaru Forester 2.0 XT - przód
Komputer pokładowy przekazujący mało informacji odnośnie statystyk jazdy powędrował na szczyt deski rozdzielczej. W zamian za to oferuje wskazania ciśnienia turbodoładowania, % otwarcia przepustnicy czy rozkład momentu obrotowego na poszczególne koła. Obsługa realizowana jest za pomocą wielofunkcyjnej kierownicy usłanej niezliczoną ilością przycisków, przez co obsługa dostępnych funkcji wymaga przyzwyczajenia.
fot. Jakub Głąb
Subaru Forester 2.0 XT - wnętrze
Drugi rząd siedzeń spełni się stuprocentowo, ponieważ w każdej płaszczyźnie posiada dużą ilość miejsca. Stopy bez problemu można wsunąć nawet pod maksymalnie opuszczony fotel kierowcy, a na miejsce nad głową w przypadku szklanego dachu będą narzekać tylko bardzo wysokie osoby.
fot. Jakub Głąb
Subaru Forester 2.0 XT - fotele
W konfiguracji 5 osobowej foremny bagażnik mieści 505 litrów. Ścianki boczne posiadają praktyczne haczyki, znajdują się na nich również przyciski służące do składania oparcia tylnej kanapy. Mimo dość płytkiego bagażnika po złożeniu foteli w drugim rzędzie pozostaje niewielki uskok.
fot. Jakub Głąb
Subaru Forester 2.0 XT - tylna kanapa
oprac. : Krzysztof Kunzek / Motoryzacyjnie Pod Prąd
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (1)
-
Konto usunięte / 2015-07-22 08:13:24
Może zróbcie porównanie dostępnego wyposażenia w Subaru EU/PL i Subaru US? Najlepiej w formie tabelki?
Cholera bierze, jak się patrzy na porównanie katalogów tu i tam. A jak się patrzy na porównanie cen, to nasuwają się słowa nie nadające się do publikacji - i to nie że w Polsce; w całej EU cena Subaru to +80% ceny US. Licząc wszystkie podatki, transport i dostosowanie, jeszcze ciągle US-spec wychodzi taniej niż EU-spec przy bogatszym wyposażeniu (vel silniki niedostępne w EU, audio Harmana-Kardona czy podobne bajery) [ odpowiedz ] [ cytuj ]