Renault Megane 1,2 TCe – czas na nową generację
2015-07-15 15:35
Przeczytaj także: Renault Megane GT 220 to istny dzikus
Francuski kompakt to tak naprawdę stara konstrukcja, która podczas swojego 7-letniego cyklu życia przeszła dwie zmiany twarzy. Konkurencja w tym samym czasie zdążyła wprowadzić na rynek kolejne już generacje swoich popularnych modeli, ale Renault zdaje się być na bakier z trendami i stara się wycisnąć jak najwięcej z poczciwej już Megane, która oferowana jest praktycznie w każdym rodzaju nadwozia.Z zewnątrz samochód wygląda jeszcze w miarę świeżo, jednak ząb czasu dotknął najbardziej linię boczną oraz tył samochodu. Przód samochodu, który jest jedynym elementem zmieniającym się podczas liftingów, jest bardzo stonowany i wyrazisty. Można dopatrzeć się w nim kilku wspólnych cech z Clio czy też Capturem. Zdecydowanym plusem wprowadzającym sporo świeżości do całego nadwozia samochodu jest intensywny niebieski lakier Majorelle uzupełniony o czarne wstawki między innymi w przednim zderzaku czy też w obudowach lusterek. Także 17-calowe felgi świetnie sprawdzają się w roli urozmaicania i odświeżania nadwozia.
Wnętrze Megane to kolejny element, który pozostał praktycznie niezmieniony od czasu debiutu. Projekt deski rozdzielczej jest dosyć specyficzny. Nie znajdziemy w nim żadnych ostrzej narysowanych linii czy też wyraźnie zaznaczonych elementów. Wszystko jest tutaj obłe i niestety, jest to kolejny element, po którym widać upływ czasu. Klasowa konkurencja ma zdecydowanie nowocześniejsze i lepiej zaprojektowane wnętrza.
Dla pasażerów podróżujących z przodu udało się wygospodarować sporą ilość miejsca. Nawet wysokie osoby nie powinny narzekać na brak miejsca zarówno nad głową jak i na szerokość. Dodatkowo przednie fotele są bardzo wygodne, choć mogłyby mieć nieco dłuższe siedziska. Pasażerowie podróżujący z tyłu będą niestety narzekać na brak miejsca na nogi. W pozostałych płaszczyznach jest poprawnie. Bagażnik ma pojemność 327 litrów i powinien wystarczyć do zapakowania 4 osób. W załadowaniu bagaży pomagają jego regularne kształty.
fot. mat. prasowe
Renault Megane 1,2 TCe - przód
Przód samochodu, który jest jedynym elementem zmieniającym się podczas liftingów, jest bardzo stonowany i wyrazisty.
Wielkim plusem całej kabiny jest na pewno jej ergonomia. Cała konsola jest uporządkowana i nie trzeba wertować grubej instrukcji obsługi aby znaleźć najpotrzebniejsze funkcje. Panel klimatyzacji oraz radia nie jest najeżony przyciskami, a ich umieszczenie jest bardzo wygodne. Z początku przerażać może wielofunkcyjny wybierak, służący do obsługi całego systemu R-Link. Posiada on dosyć dużo przycisków zgrupowanych dookoła okrągłego przycisku, który można wciskać, obracać oraz przesuwać w czterech kierunkach, jednak jego obsługa także nie należy do zbyt skomplikowanych.
fot. mat. prasowe
Renault Megane 1,2 TCe - z boku
Zdecydowanym plusem wprowadzającym sporo świeżości do całego nadwozia samochodu jest intensywny niebieski lakier Majorelle uzupełniony o czarne wstawki między innymi w przednim zderzaku czy też w obudowach lusterek.
Sam system R-Link jest bardzo intuicyjny i przyjemny dla oka. Zaskakuje on mnogością ustawień, a płynność działania stoi na bardzo wysokim poziomie. Dotykowy ekran systemu bardzo dobrze radzi sobie z reprodukcją wszystkich kolorów, a mocne słońce świecące wprost na niego nie pogarsza komfortu obsługi. Testowany egzemplarz wyposażony był w system audio sygnowany logiem Bose. Dźwięk serwowany przez niego jest stosunkowo dobry, jednak oczekiwałem od niego czegoś więcej. Jedynym uchybieniem, jeśli chodzi o ergonomię, jest obsługa tempomatu, który posiada dodatkowo funkcję regulatora prędkości. Jego ustawienia obsługuje się z poziomu kierownicy, jednak włącza się go przyciskiem znajdującym się gdzieś w okolicach podłokietnika na tunelu środkowym. Niezbyt intuicyjne i przemyślane rozwiązanie.
fot. mat. prasowe
Renault Megane 1,2 TCe - tył
Z zewnątrz samochód wygląda jeszcze w miarę świeżo, jednak ząb czasu dotknął najbardziej linię boczną oraz tył samochodu.
Materiały użyte do wykończenia całej kabiny są mocno przeciętne. Większość deski rozdzielczej została wykończona twardymi plastikami o niezbyt przyjemnej fakturze. Tworzywo sztuczne, które znajduje się w górnej części sprawia wrażenie miękkiego i uginającego się pod palcem, jednak trzeba włożyć sporo siły, aby cokolwiek się ugięło. Montaż także mógłby być nieco lepszy, ponieważ często zdarza się, że plastiki lubią wydać z siebie niepokojące dźwięki.
fot. mat. prasowe
Renault Megane 1,2 TCe - z przodu i boku
17-calowe felgi świetnie sprawdzają się w roli urozmaicania i odświeżania nadwozia.
![Renault Megane RS 280 KM - pozostał lekki niedosyt Renault Megane RS 280 KM - pozostał lekki niedosyt](https://s3.egospodarka.pl/grafika2/Renault-Megane/Renault-Megane-RS-280-KM-pozostal-lekki-niedosyt-208693-150x100crop.jpg)
oprac. : Jakub Głąb / Auto-strefa.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)