Land Rover Discovery Sport Si4 HSE Luxury pełen zalet
2015-06-26 15:00
Land Rover Discovery Sport Si4 HSE Luxury - widok z przodu i boku © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Nowy Land Rover Discovery Sport
„Disco” Sport oczywiście nie jest autem „sensu stricto” terenowym. Ale będąc SUV-em, ma wyjątkowo terenowe konotacje. Po pierwsze, to zaawansowane systemy umożliwiające jazdę po każdym rodzaju nawierzchni. Po drugie, zawieszenie, które potrafi być twarde niczym serce szefa, kiedy prosimy o podwyżkę, a jednocześnie na tyle komfortowe, że powrót z terenu na asfalt nie jest bolesnym przeżyciem. Po wtóre, jest najbliższą rodziną Defendera. Po czwarte, tak samo jak do Defendera, blisko mu do komfortowego aż do bólu, „celebryckiego” Range Rovera.Z zewnątrz…
Co można wykombinować, tworząc nowego SUV-a? W sumie, niewiele. Przeznaczenie auta niejako określa jego wygląd. Dwie mniej lub bardziej udanie połączone bryły nadwozia to swoisty aksjomat. Tzw. diabeł tkwi zawsze w szczegółach. Brytyjczycy zapowiedzieli, że nowy „Disco” otwiera kolejny rozdział w historii firmy i będzie prekursorem linii modelowej. I pewnie jest. Na szczęście, w szczegółach odnajdujemy masę odniesień do innych aut z logo Land Rovera. Przód to ciekawa wariacja na temat topowego Range Rovera i Evoque’a, za to wyraźnie odświeżona stylistycznymi szczegółami. Tył z kolei, seksowny niczym odstający od „całości” kuperek Kim Kardashian, kojarzy mi się tylko z „Rangem”. A pomiędzy przodem i tyłem, nieco mniejsza niż w typowym Discovery kabina. Nieco mniejsza, nie oznacza ciasna, gdyż bez trudu mieści 7 osób.
Ogólnie rzecz ujmując, auto prezentuje się doskonale. Sprawia wrażenie sporo lżejszego i bardziej finezyjnego niż „zwykły” Discovery. I jeżeli była to zamierzona taktyka, to… wyszło. Discovery Sport, choć jak wspomniałem jest mniejszy od swojego brata, do małych jednakowoż nie należy. Auto ma 4600 mm długości, 2069 mm szerokości i 1724 mm wysokości (z anteną systemu audio i nawigacji). Rozstaw osi wynosi 2741 mm. Tak, to nieco mniej niż konkurencja z Wielkiej… Germanii, ale tylko Disco Sport ma trzeci rząd siedzeń.
fot. mat. prasowe
Land Rover Discovery Sport Si4 HSE Luxury - wnętrze
… i we wnętrzu
Discovery był przez lata uboższym krewnym Range Rovera. Wiadomo, tańszy, mniejszy i mniej prestiżowy. Do czasu. Konkretnie, do „tego” czasu, gdy pojawił się Discovery Sport. „Jak prekursor, to prekursor…” – powiedzieli Brytyjczycy i… zaszaleli we wnętrzu. Znikły gdzieś szare i lekko tandetne plastiki. Pojawił się porządek. Teraz, w kokpicie nie mamy co liczyć na spontaniczny design. Wszystko jest przemyślane i ułożone. Jakby trochę… po niemiecku. Przy czym absolutnie nie jest to epitet. I jeżeli znacie wnętrze Range`a, to w Disco Sport nie będziecie czuć się… obco. I dobrze to świadczy o producencie. Bo dopieszcza także tych klientów, którzy za auto nigdy nie zapłacą tyle, co finansowe pieszczochy z Mayfair, Belgravii, czy inni Rooney’owie...
fot. mat. prasowe
Land Rover Discovery Sport Si4 HSE Luxury - przednie i tylne fotele
Wnętrze auta jest zaskakująco… osobowe. Owszem, siedzimy wyżej niż w typowym aucie osobowym. Ale przytulność wnętrza jest dużo bliższa temu, co oferują duże kombi segmentu D niż SUV-y. Choćby te z Niemiec. Tak, przytulność, a nie komfort. Jednak i tego w kabinie Sporta HSE nie brakuje. „Drewniane” drewno, zadziwiająco miękkie jak na tę klasę aut skóry czy wreszcie doskonałe jakościowo plastiki. Swego rodzaju ciekawostką stylistyczno-mechaniczną jest to, czym zmieniamy biegi. Sporych gabarytów pokrętło wysuwające się w momencie uruchomienia silnika z tunelu środkowego robi duże wrażenie. Prosty i zarazem efektowny zabieg udowadnia, że dźwignia zmiany biegów nie musi być zywkłą „wajchą”.
fot. mat. prasowe
Land Rover Discovery Sport Si4 HSE Luxury - widok z tyłu i boku
Jak już wspomnieliśmy, auto jest nieco mniejsze od „zwykłego” Disco. Za to na pewno nie jest mniej pakowne. Wspomniany już układ siedzeń 2+3+2 zapewnia komfort podróżowania nawet sporej rodzinie. A zmienna pojemność bagażnika (479/689/1698 litrów) zapewni mobilność bagaży. Naszych dzieci, naszej małżonki i kochanej „mamusi”…
fot. mat. prasowe
Land Rover Discovery Sport Si4 HSE Luxury - tył
oprac. : Artur Balwisz / NaMasce.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)