Toyota Yaris 1.33 Dynamic nie tylko dla kobiety
2015-05-16 01:05
Przeczytaj także: Toyota Yaris Hybrid warta uwagi?
Ergonomicznie Toyota Yaris rozwiązana jest dobrze. Wnętrze skrywa sporo schowków o różnych kształtach. To idealne rozwiązanie dla kobiet, dzięki któremu każdy drobiazg z damskiej torebki może znaleźć swoje nowe (i znane) miejsce. Jedyną rysą we wnętrzu Yarisa jest podłokietnik, który raczej pełni funkcję dodatkowego pasa bezpieczeństwa niż pierwotną, ponieważ został usytuowany za blisko kierowcy.
Wiemy już zatem sporo o wyglądzie, praktyczności, a co o właściwościach jezdnych? Pod maską Toyoty Yaris znalazł się benzynowy motor o pojemności 1,33 litra i mocy 99 KM. Silnik sprzężono z manualną, sześciobiegową skrzynią biegów.
fot. mat. prasowe
Toyota Yaris 1.33 Dynamic - widok z przodu i boku, zdjęcie nr 2
Całość nieźle radzi sobie nie tylko w mieście. Auto żwawo przyspiesza, a krótkie przełożenia zachęcają do dynamicznej jazdy. Jak mocno? Ograniczeniem są osiągi, bo 11,7 sekundy do „setki” i 175 km/h prędkości maksymalnej to niewiele. Ledwie wystarczy do miejskich wojaży (przedstawiciel handlowy może być niezadowolony).
Mieszczuch ten jest też nieźle zawieszony i wytłumiony, dzięki czemu nasze miejskie wędrówki (i te pozamiejskie) nie odbiją się szczególnie na naszym zdrowiu. Pamiętajmy jednak, że to nie komfort typu z klasy wyższej średniej. Uzupełnieniem takich podróży jest niezły promień skrętu i cały układ kierowniczy. Gdyby jednak dalej coś przeszkadzało w parkowaniu, testowana Toyota Yaris posiadała kamerę cofania.
fot. mat. prasowe
Toyota Yaris 1.33 Dynamic - widok z przodu i boku
To co jednak może zniesmaczyć, to cennik. Bazowo Yaris startuje od okolic 45 tysięcy złotych. Wersja z testowanym silnikiem bez dodatków to koszt 62 tysięcy złotych, a jeszcze o kilka tysięcy tę cenę podnoszą wspomniane wyżej dodatki. Jak na 4-metrowe auto miejskie trochę dużo. Na szczęście Yaris jest bardzo ekonomiczny – w trasie łatwo zejść poniżej 5 litrów, a w mieście maksymalnie spalanie ledwie przekraczało 6. Nieźle!
Jak zatem czułem się w tym duecie? O dziwo dobrze, chociaż dalej uważam, że Yaris bardziej pasuje do kobiet. To oczywiście żadna wada, bo panowie pewnie nie raz skradną kluczyki do takiego auta żony. Szkoda tylko, że tak dobry i fajny samochód musi swoje kosztować…
1 2
oprac. : Konrad Stopa / Motoryzacyjnie Pod Prąd
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (3)
-
SnapTeq / 2015-05-19 13:30:19
ten samochód nie był nigdy moim zdaniem kobiecy, może się tak zdawać tylko przez ten kolor. Dużo miejsca na kanapach z tyłu oraz bardzo bogata deska rozdzielcza dostarcza ogromnego komfortu. Pozdrawiam użytkowników Toyoty [ odpowiedz ] [ cytuj ]
-
Trzeba powiedzieć z czystym sumieniem że dwie bliźniacze Yaris i Auris są odpowiednikami Kobieta i Mężczyzna, przynajmniej ja to tak odbieram i nawet styl aut na to wskazuje, bardzo mi się podoba Auris jako mężczyzna prędzej się w nim widzę niż Yarisie, ale z tego co czytałem oba auta są komfortowe o czym może świadczyć, że w wyprzedaży toyoty z rocznika 2014 zabrakło już modeli hybrydowych [ odpowiedz ] [ cytuj ]
-
-
zybek1231 / 2015-05-23 00:28:27
No dla mnie Yaris jednak zawsze bedzie kobiecy, moze dlatego ze ja jako mężczyzna lubię duże auta. Moja narzeczona kupiłą właśnie taką Yaris, lecz w zwykłej wersji nie takiej wypasionej, no ale jak byliśmy na jeździe próbnej, to prowadziłem taką bogatą na 16 calowych felgach i zabrakło tego w artykule ale trzeba przyznać że auto prowadzi się minimum jak segmentu C, zawieszenie jest wygodne w miarę miekkie i płynny układ kierowniczy, sam jeżdze Avensis starą ale komfort jest podobny [ odpowiedz ] [ cytuj ]