Designerski Volkswagen The Beetle 1.2 TSI Design
2015-02-16 16:04
Volkswagen The Beetle 1.2 TSI Design - widok z przodu i boku © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Volkswagen Beetle 1.4 TSI Design
Na zewnątrz
W jednym zdaniu, Garbus jest wreszcie podobny do Garbusa. Ma podobnie zawadiackie „spojrzenie” (LED-owych) reflektorów, dach niczym czapkę cyklistówkę zsuniętą „na tył”. I mnóstwo uroku. Krótko mówiąc, auto ma ujmującą powierzchowność ale wspartą nowoczesnymi technologiami.
W szczegółach, designersko auto wróciło do korzeni. Kształty wyraźnie nawiązują do klasycznego Garbusa, ale też do równie kultowej „miednicy”, czyli Porsche 356. Znaczy, dobry genotyp. Beetle II generacji jest jednak bardziej, w każdym razie, z tzw. „looku”, sportowy. Niższy, szerszy, bardziej zwarty. Kilka szczegółów ma nas do większej sportowości auta dodatkowo przekonać. Ot, choćby dwukolorowy, łączący barwy nadwozia i lakier fortepianowy; spojler pod tylnym oknem. Sportowo wygląda też wąski grill czy dyfuzor.
fot. mat. prasowe
Volkswagen The Beetle 1.2 TSI Design - widok z tyłu i boku
Aktualna generacja to też powrót do przeszłości. Szczególnie jeden detal – koła z chromowanymi kołpakami „z epoki”. Po prostu, rzucają na kolana. Choć ich dopieszczanie w myjni nie jest przysłowiową bułką z masłem, to warto… Beetle jest autem z pogranicza segmentów B i C. Mierzy 4278 mm długości, 1808 mm szerokości i 1486 mm wysokości. Rozstaw osi wynosi 2537 mm.
fot. mat. prasowe
Volkswagen The Beetle 1.2 TSI Design - wnętrze
I we wnętrzu
Wnętrze auta może zaskoczyć tych, którzy liczyli na więcej nostalgicznych uniesień. Ale, nie. Jest po „volkswagenowemu”, czyli schludnie, ergonomicznie, i… nie do końca nowocześnie. Zegary, znane z innych modeli wkomponowano w plastik w kolorze nadwozia. Identycznie zresztą jest z panelem środkowym. Prosty zabieg stylistyczny, a efekt rewelacyjny. Sterowanie klimatyzacją i lewarek zmiany biegów, a także sterowanie radiem to elementy z cyklu „skąd my to znamy”. Ale tu też dołożono kilka smaczków stylistycznych. Do tego schowki. Jeden, niezbyt pojemny, za to ze srebrnym, jakby z poprzedniej epoki, przyciskiem otwierania i drugi, nieco większy, poniżej deski. W sumie, wyszło świetnie, a do tego bez barokowej przesady.
fot. mat. prasowe
Volkswagen The Beetle 1.2 TSI Design - przednie i tylne fotele
Doskonale pamiętam udrękę jaką było wsiadanie na tylną kanapę obu poprzednich generacji Garbusa. Przy III generacji auta koncern VW wyciągnął wnioski i… nareszcie na tylną kanapę da się wpasować bez konieczności zgłębiania tajników jogi. Ba, miejsca jest tam tyle, że dwie osoby o konwencjonalnych gabarytach będą podróżowały w miarę wygodnie.
fot. mat. prasowe
Volkswagen The Beetle 1.2 TSI Design - bagażnik
Bagażnik do przepastnych nie należy. W normalnej, 4-osobowej konfiguracji pomieści 310 litrów. Po złożeniu kanapy, nieco ponad 900 litrów. Do tego przestrzeń bagażowa nie jest zbyt głęboka. Jedyne wyjście, to relingi i bagażnik zewnętrzny. Inaczej bagaże czy wózek, nawet spacerówka, mogą nie wejść…
fot. mat. prasowe
Volkswagen The Beetle 1.2 TSI Design - widok z boku
oprac. : Artur Balwisz / NaMasce.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)