Mitsubishi ASX 2.0 DI-D 4x4 RALLIART ma jedną wadę - cenę
2015-02-05 13:55
Mitsubishi ASX 2.0 DI-D 4x4 RALLIART © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Mitsubishi Eclipse Cross PHEV pełen sprzeczności
Z zewnątrz…
No, cudów nie ma. SUV czy crossover musi być dwubryłowym autem z większym prześwitem i (no, tu już niekoniecznie) napędem na obie osie. I te wymagania ASX spełnia. Spełnia też kilka innych. Szczerze mówiąc, to jeden z najładniejszych crossoverów na rynku. Na pewno sporo pomógł lifting z 2012 roku. Auto zyskało wtedy nowy przód. Zdecydowanie ciekawszy, bardziej off-roadowy wygląd nadał autu przestylizowany grill. Poprawiona linia lamp podkreśla sportowo- użytkowy rodowód, no i pochodzenie. Wszak sukcesy w rajdach czy imprezach „dakarowych” nie wzięły się znikąd.
fot. mat. prasowe
Mitsubishi ASX 2.0 DI-D 4x4 RALLIART - tył
Dzięki urodzie i kompaktowym wymiarom ASX sprawia wrażenie nieco mniejszego niż jest. Japońscy designerzy nadali autu wygląd bliski typowemu hatchbackowi. A to, wśród całej, nieco przyciężkiej lub designersko „przefajnowanej” konkurencji olbrzymi atut. Ale delikatny i finezyjny wygląd broń Boże nie oznacza, że ASX jest mały. Auto mierzy 4295 mm długości, 1770 mm szerokości i 1615 mm wysokości. Rozstaw osi wynosi 2670 mm, a prześwit – 195 mm. Waga to natomiast 1500 kg.
fot. mat. prasowe
Mitsubishi ASX 2.0 DI-D 4x4 RALLIART - wnętrze
… i we wnętrzu
Wnętrze auta niczym nie zaskakuje. I to jest… dobra informacja. Po prostu jest wygodnie, ładnie, obszernie i ergonomicznie. Deska i cały kokpit to wzór ergonomii w… niemieckim stylu. Ładny i czytelny panel zegarów. Prosta konsola środkowa z dużym wyświetlaczem, która służy zarówno jako panel sterowania klimatyzacją, nawigacją jak i całą strefą audio. Nie ma się do czego przyczepić.
ASX, jak wspomniałem wyżej, to auto z napędem na obie osie. Układ sterowania systemem ogranicza się, jak to w tej klasie aut bywa, do jednego przycisku. Ten, umieszczono bardzo przytomnie obok lewarka automatycznej skrzyni biegów.
fot. mat. prasowe
Mitsubishi ASX 2.0 DI-D 4x4 RALLIART - fotele
Hatchbackowaty ASX zapewnia swoim użytkownikom całkiem sporo miejsca. Jest go naprawdę więcej, niż moglibyśmy się spodziewać po gabarytach auta. I nie mówię tu wcale o miejscu kierowcy. To, jest przewygodne i umieszczone tak wysoko, jak lubię. Cała reszta, nie odstaje. Być może z racji „podłego” wzrostu nie jestem wzorcem do ustalania pojemności kabiny, ale w mojej konfiguracji miejsca na tylnej kanapie mogli bez problemu zajmować nawet koszykarze z ligi NBA. A za plecami mogliby śmiało zmieścić swój sprzęt treningowy – 442 litry bagażnika to może nie rekord, ale płaska podłoga i niski próg załadunkowy niwelują ewentualne barki w pojemności. Do tego, bez pasażerów i po złożeniu oparć kanapy da się do ASX-a zapakować 1170 litrów. A to już zacny wynik.
fot. mat. prasowe
Mitsubishi ASX 2.0 DI-D 4x4 RALLIART - bagażnik
I na koniec jeszcze jedna uwaga. Wersja RALLIART to doskonałe wykończenie. W testowym egzemplarzu można było liczyć na skórę i alcantarę z wyszytymi znaczkami nadwornego tunera Mitsubishi. I znowu muszę nadużyć określenia „elegancko”. I dodać drugie, nobliwie…
fot. mat. prasowe
Mitsubishi ASX 2.0 DI-D 4x4 RALLIART - widok z przodu i boku, fot.2
oprac. : Artur Balwisz / NaMasce.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (1)