Seat Leon Cupra 280 - hot hatch doskonały?
2015-01-30 00:20
Przeczytaj także: Seat Leon Cupra nieokiełznany jak kobieta
Wrażenia z jazdy
Leon ma moc, Leon ma siłę. Tak można zacząć niekończącą się opowieść o potencjale jednostki napędowej. Stado koni pod maską i wydajna skrzynia biegów to zestaw, który pozwala na błyskawiczne i sprawne przyspieszanie przy niemal każdej prędkości. Śmiem twierdzić, że powyżej 160 km/h Cupra lepiej przyspiesza od Golfa R!
Należy też wspomnieć o tym, co umożliwia dynamiczną jazdę w zakrętach. Zacznę od zawieszenia DCC. Jest to inteligentny zespół czujników wysyłających sygnał do amortyzatorów, które to dostosowują swoją pracę do panujących warunków drogowych. I to widać, i to czuć. Kolejny element to elektroniczna blokada mechanizmu różnicowego. Pomaga ona nieco w prowadzeniu, ale przednia „ośka” zawsze będzie... przednią „ośką”. Sam (progresywny) układ kierowniczy nie budzi żadnych zastrzeżeń. Delikatny ruch kierownicą momentalnie „budzi” reakcję kół, co oczywiście ma znaczenie podczas dynamicznej jazdy.
fot. mat. prasowe
Seat Leon Cupra 280 - widok z przodu i boku
W topowym Leonie zastosowano również system Drive Profile, który umożliwia wybranie odpowiedniego trybu jazdy. Oczywiście wśród nich są klasyczne warianty (np. Comfort i Sport), ale najbardziej pożądany to oczywiście „Cupra”. Dzięki niemu reakcja na wciśnięcie gazu jest błyskawiczna, praca skrzyni jeszcze szybsza, a układ wydechowy „głaszcze” słuch każdego, kto znajduje się w kabinie.
Leon Cupra jest zatem skutecznym autem zarówno na drodze, jak i torze wyścigowym. Zawieszenie, układ kierowniczy, silnik, skrzynia – wszystko ze sobą bardzo dobrze współgra. Niestety, jest pewien problem. Jaki? Otóż, mimo tych wszystkich systemów, przednia oś nie zawsze sobie radzi z przeniesieniem mocy na asfalt, co wyraźnie czuć wtedy, gdy droga jest śliska. W takich warunkach szybki start lub błyskawiczne przyspieszenie, nawet przy 60-70 km/h nie do końca jest możliwe. To jednak sezonowy problem mocnych przednionapędówek, do którego należy się przyzwyczaić.
Okiem przedsiębiorcy
Najlepszy Leon, najwyższa cena. To oczywiste. Cuprę można mieć już za 107 700 zł, jednakże będzie to 265-konna wersja trzydrzwiowa z 6-biegowym manualem. Za 280-konny wariant ze skrzynią DSG ukrytą pod 5-drzwiowym nadwoziem trzeba zapłacić 122 400 zł. Dużo? Tylko teoretycznie. Kuzyn ze stajni Volkswagena (Golf R), jest znacznie droższy, co nie znaczy, że skuteczniejszy (mimo napędu 4MOTION).
fot. mat. prasowe
Seat Leon Cupra 280 - przód
Potencjalni nabywcy będą zatem zainteresowani warunkami finansowymi. Dla osób zainteresowanych kredytem są dwie opcje: AutoKredyt (wkład własny od 0%, umowa na okres 36 albo 48 miesięcy, oprocentowanie od 2,66 do 3,69%, a na koniec zwrot pojazdu, spłata w ratach lub spłata jednorazowa) oraz Kredyt 1% (wkład własny od 10%, okres kredytowy 12-60 miesięcy, oprocentowanie od 1 do 2,99%, prowizja bankowa 5%). Dla przedsiębiorców, a raczej rodziców, którzy wezmą synowi auto w leasing, Seat przygotował dwa warianty: Leasing niska rata (opłata wstępna od 10%, umowa leasingowa na 24, 36, 48 lub 60 miesięcy, raty ustalana indywidualnie, wartość końcowa 1 albo 19% wartości auta), a także Leasing z wysoką wartością końcową (opłata wstępna od 10 do 45%, umowa na okres 24, 36, 48 lub 60 miesięcy, na koniec zwrot lub wykup pojazdu, wartość końcowa od 34%).
fot. mat. prasowe
Seat Leon Cupra 280 - tył
Podsumowanie
Leon Cupra 280 to hot hatch jakich mało. Świetnie jeździ, świetnie wygląda i daje bardzo dużo frajdy z jazdy. Mimo napędu na przednią oś, potrafi zawstydzić wiele sportowych aut z 4x4, jednakże głównie wtedy, gdy jest sucho. To jednak typowa cecha tego typu konstrukcji. Czy warto rozważyć jego zakup? Jeśli szukasz gorącego hatchbacka, to będzie jednym z najlepszych, jeżeli nie najlepszym wyborem.
Przeczytaj także:
Seat Leon Cupra: automat czy manual?
1 2
oprac. : Wojciech Krzemiński / NaMasce.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)