Seat Leon Cupra 280 - hot hatch doskonały?
2015-01-30 00:20
Seat Leon Cupra 280 © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Seat Leon Cupra nieokiełznany jak kobieta
Karoseria
Hiszpański kompakt ma wyjątkowo atrakcyjny design, co dobrze wróży już na starcie. W topowej wersji, którą zdradzają przeprojektowane zderzaki, nakładki na progi, lotka nad tylną szybą i charakterystyczne felgi, prezentuje się jeszcze lepiej. Jakieś braki? Skądże. Idealne proporcje, kilka prostych przetłoczeń, delikatnie opadająca linia dachu, ładne lampy i reflektory – tyle wystarczy, by zwracać uwagę nie tylko kierowców, ale także przechodniów. Pozwolę sobie stwierdzić, że to jeden z najlepiej wyglądających gorących hatchbacków na rynku.
fot. mat. prasowe
Seat Leon Cupra 280 - widok z tyłu i boku
Wnętrze
We wnętrzu Seat Leon jest nieco bardziej konserwatywnie. Jedynymi sportowymi elementami znajdującymi się przed wzrokiem kierowcy są piękne, czytelne zegary, świetnie leżąca w dłoniach kierownica i aluminiowe pedały. Pozostałe części kokpitu to już zwykły, ale bogato wyposażony Leon. Można więc liczyć na niezłe materiały, dobre spasowanie i wzorową ergonomię. Szkoda tylko, że hiszpański kompakt nie otrzymał większego ekranu dotykowego, który jest dostępny zarówno w Golfie jak i Octavii. Nie za bardzo podobają mi się też klamki – może to i detal, ale taki, z którego często korzystamy, dlatego powinny wyglądać mniej „plastikowo”.
fot. mat. prasowe
Seat Leon Cupra 280 - wnętrze
Z kolei fotele to prawdziwy wzór. Wyprofilowanie, zakres regulacji, długość siedzisk, zagłówki – wszystko jest takie, jakie być powinno. Co ciekawe, sprawdzają się zarówno podczas dynamicznej jazdy, jak i komfortowego przemieszczania się na dłuższych dystansach. W teście bierze udział wersja pięciodrzwiowa, co znacznie ułatwia pokonywanie trudów życia codziennego… Wariant trzydrzwiowy wygląda niemal tak samo (przecież to nie jest coupe!), dlatego słuszny wybór, według mnie, jest tylko jeden. Na tylnej kanapie jest wystarczająco dużo miejsca dla dwóch osób, których wzrost nie przekracza 180 cm. Oczywiście, trzeci pasażer też się zmieści, ale wtedy nie ma już mowy o swobodzie ruchów.
fot. mat. prasowe
Seat Leon Cupra 280 - przednie i tylne fotele
fot. mat. prasowe
Seat Leon Cupra 280 - widok z boku
Cupra to charakterne auto, ale ukryte pod szatami klasycznego hatchbacka segmentu C. To oznacza, że jest też w miarę praktyczna. Oprócz wystarczająco przestronnego wnętrza, istnieje też wystarczająco duży bagażnik. Jego standardowa pojemność to 380 litrów. Z jednej strony wykorzystanie go w pełni ułatwia szeroki otwór, z drugiej zaś ogranicza wysoki próg. No cóż, moim zdaniem to dość niska cena za tak ładnie skrojoną sylwetkę.
fot. mat. prasowe
Seat Leon Cupra 280 - bagażnik
Technologia
Prezentowany Leon jest dostępny w dwóch wariantach: 265- i 280-konnym. W moje ręce trafiły kluczyki do egzemplarza z mocniejszą jednostką. Jest to dwulitrowy, turbodoładowany benzyniak z rodziny TSI generujący 350 Nm momentu obrotowego (1700-5600 obr./min). W tym przypadku współpracuje z 6-biegową przekładnią DSG, która przekazuje całą moc na oś przednią. Waga? 1421 kg. Te wartości zdradzają, że topowy Leon ma czym zrywać asfalt. Przyspieszenie do pierwszych 100 km/h trwa jedynie 5,8 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 250 km/h. Te świetne rezultaty plasują hiszpańskiego hatchbacka w czołówce swojego segmentu. Choć nie jest to najistotniejsza kwestia w tego typu aucie, to warto wspomnieć o zużyciu paliwa. Według producenta, średnie spalanie w cyklu mieszanym powinno wynosić 6,6 litra. No cóż, to oczywiście realne, ale w warunkach sprzyjających i z wyjątkowo nudnym kierowcą. Podczas normalnej jazdy, zarówno w mieście jak i na trasie, rzeczywisty wynik jest bliższy 8 litrom, co i tak należy uznać za godny wynik.
fot. mat. prasowe
Seat Leon Cupra 280 - silnik
oprac. : Wojciech Krzemiński / NaMasce.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)