eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plMotoTesty autCitroen DS5 2.0 BlueHDi 180 So Chic, czyli elegancja-Francja

Citroen DS5 2.0 BlueHDi 180 So Chic, czyli elegancja-Francja

2014-11-19 00:15

Citroen DS5 2.0 BlueHDi 180 So Chic, czyli elegancja-Francja

Citroen DS5 2.0 BlueHDi 180 So Chic © fot. mat. prasowe

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (12)

Pierwszy DS odmienił świat samochodów. Kiedy powstał w 1955 roku, był zjawiskiem wśród klasycznej (czytaj: lekko przedwojennej) motoryzacji. Gdy w 1975 r. ostatni egzemplarz DS-a zjechał z taśmy, mimo 20 lat produkcji, ciągle nie był anachronicznym przeżytkiem. Wydawało się, że historia modelu stała się… historią. Francuzi wskrzesili jednak jego legendę. Ale nie tak, jak BMW markę Mini czy Fiat model 500. DS5, który zadebiutował w 2011 roku we Frankfurcie, to połączenie minivana z kombi i limuzyną segmentu D – z aspiracjami do klasy premium. Z tamtym, legendarnym DS-em ma wspólną tylko nazwę…

Przeczytaj także: Citroen DS5 2.0 HDi Hybrid4 Pure Pearl

Z zewnątrz…


Jeżeli jakiś Citroen nazywa się DS5, to jak wskazuje logika, powinien być twórczą kontynuacją Citroena C5. I owszem… nie jest. DS5 powstał bowiem na płycie podłogowej Peugeota 3008. Zaskoczenie? I to spore. Ale pewnie to właśnie tłumaczy brak hydropneumatycznego zawieszenia, za które tak ceniono „tamtego” DS.-a. Wprawdzie ani na zewnątrz, ani we wnętrzu tego nie widać, ale DS5 jest teoretycznie mniejszy… niż jest!

fot. mat. prasowe

Citroen DS5 2.0 BlueHDi 180 So Chic - widok z tyłu

Tył, w stylu hot hatcha, podkreślony dwoma fajkami wydechu i doskonale wkomponowanymi lampami oraz cała reszta, pod naprawdę pięknie sklepionym łukowo dachem.


To, co widać na zewnątrz to spore, ale nie pozbawione finezji we francuskim stylu auto wyglądające jak kombi i minivan zarazem. Dłuższy, z wyjątkowo udanym grillem i ostrzejszymi przetłoczniami przód. Tył, w stylu hot hatcha, podkreślony dwoma fajkami wydechu i doskonale wkomponowanymi lampami oraz cała reszta, pod naprawdę pięknie sklepionym łukowo dachem. Nie żeby coś rewolucyjnego, ale doskonale zrobione i w bardzo dobrym stylu.

fot. mat. prasowe

Citroen DS5 2.0 BlueHDi 180 So Chic - widok z boku

DS5 mierzy 4530 mm długości, 1871 mm szerokości i 1506 mm wysokości. Przy rozstawie osi wynoszącym 2727 mm plasuje się wśród największych przedstawicieli segmentu D.


DS5 mierzy 4530 mm długości, 1871 mm szerokości i 1506 mm wysokości. Przy rozstawie osi wynoszącym 2727 mm plasuje się wśród największych przedstawicieli segmentu D. Za to bagażnik nie należy do ekstremalnie dużych. 456 litrów do linii okien i około 1300 litrów po złożeniu foteli wskazuje, że konstruując auto Francuzi myśleli bardziej o wygodzie pasażerów niż o ich bagażu.

fot. mat. prasowe

Citroen DS5 2.0 BlueHDi 180 So Chic - wnętrze

Poza tym wnętrze to komfort, świetne spasowanie materiałów, ich dobór w myśl zasady elegancja-Francja.


… i w środku


W tym miejscu warto wspomnieć, że w 2013 roku auto przeszło „humanizację”. Dlaczego właśnie w tym miejscu o tym wspominam? Otóż, pierwszy DS5 był autem dla odkrywców. Tak, dla tych, którzy lubią odkrywać do czego służy dany przycisk lub dźwigienka. A było ich w tamtym DS-ie coś koło 60! Kiedy po raz pierwszy wsiadłem do kabiny tego, od razu poczułem ulgę. Kilkanaście przycisków i do tego wszystkie standardowe. Miejsce pracy kierowcy wygląda jak miejsce pracy kierowcy, a nie kosmonauty. I to jest naprawdę dobra wiadomość.

fot. mat. prasowe

Citroen DS5 2.0 BlueHDi 180 So Chic - bagażnik

Bagażnik nie należy do ekstremalnie dużych. 456 litrów do linii okien i około 1300 litrów po złożeniu foteli.


Poza tym wnętrze to komfort, świetne spasowanie materiałów, ich dobór w myśl zasady elegancja-Francja. I to nie jest pusty frazes. Są auta, z których dużo milej się wysiada niż wsiada. DS5 zdecydowanie do nich nie należy. Sam zamysł stylistyczny, ale też dbałość o szczegóły z jakimi wszystko poskładano w jedną, spójną całość, sprawiają że kokpit opuszcza się z żalem.

fot. mat. prasowe

Citroen DS5 2.0 BlueHDi 180 So Chic - przednie i tylne fotele

Sam zamysł stylistyczny, ale też dbałość o szczegóły z jakimi wszystko poskładano w jedną, spójną całość, sprawiają że kokpit opuszcza się z żalem.


 

1 2

następna

oprac. : Artur Balwisz / NaMasce.pl NaMasce.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: