NIK: ITD włączyć do Policji, zabrać fotoradary strażom miejskim i gminnym
2014-11-04 18:55
Najwyższa Izba Kontroli zbadała system bezpieczeństwa ruchu drogowego w Polsce © nanomanpro - Fotolia.com
Przeczytaj także: Straże gminne i miejskie stracą fotoradary?
W ciągu ostatnich 10 lat liczba śmiertelnych ofiar wypadków drogowych spadła o 41 procent, a liczba osób rannych o 31 procent. Tendencja spadkowa utrzymuje się w całym dziesięcioletnim okresie i to pomimo stałego wzrostu liczby pojazdów poruszających się po polskich drogach. Jednak polskie drogi wciąż są jednymi z najbardziej niebezpiecznych w Unii Europejskiej. Polska jest na przedostatnim miejscu w Europie pod względem liczby ofiar śmiertelnych w przeliczeniu na milion mieszkańców.Według Najwyższej izby Kontroli stan taki wynika z niedostatecznej infrastruktury drogowej, złej organizacji ruchu drogowego, błędów w systemie nadzoru nad ruchem drogowym oraz braku powszechnego, spójnego systemu oddziaływania na bezpieczeństwo w ruchu drogowym.
Zdaniem NIK w Polsce brakuje dróg dwujezdniowych (autostrad i dróg ekspresowych), zmniejszających możliwość wystąpienia najgroźniejszych wypadków, takich jak zderzenia czołowe i boczne. Na drogach jednojezdniowych o dużym natężeniu ruchu brakuje z kolei dodatkowych pasów umożliwiających bezpieczne wyprzedzanie, bezkolizyjnych skrzyżowań, rond lub tzw. lewoskrętów z osobnymi światłami, świateł na przejściach, chodników wzdłuż dróg wiodących przez wsie i małe miasta. Niezbędna jest również modernizacja istniejącej sieci dróg oraz prace remontowe - do pilnego remontu kwalifikuje się ponad 12 procent długości dróg.
NIK stwierdziła, że ponad 40 proc. policjantów z drogówki nie ukończyło wymaganego specjalistycznego przeszkolenia w zakresie ruchu drogowego, niewielki odsetek funkcjonariuszy drogówki ukończył nieobowiązkowe szkolenia dotyczące wybranych istotnych zagadnień w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego, a większość skontrolowanych jednostek Policji nie miała wystarczającej liczby radiowozów i innego sprzętu w stosunku do obowiązujących norm wyposażenia.
W ocenie NIK, system fotoradarów Inspekcji Transportu Drogowego nie był w pełni skuteczny, bo nie zapewniał podjęcia wymaganych przez przepisy działań we wszystkich przypadkach ujawnionych wykroczeń.
W przypadku straży miejskich i gminnych posługujących się fotoradarami przenośnymi, NIK uważa, że ich działalność jest podyktowana nie tyle zamiarem poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym, co chęcią pozyskiwania pieniędzy do gminnej kasy.
NIK stwierdziła, m.in. że strażnicy kontrolują, jak tego prawo wymaga - w miejscach uzgodnionych z policją, ale dzieje się tak tylko na początku i na końcu służby. W trakcie wykonywania zadań strażnicy z fotoradarem mobilnym przenoszą się w miejsca nieuzgodnione z policją, za to przynoszące większe wpływy do budżetu gminy. Aktywność prewencyjna i represyjna niektórych straży gminnych czy miejskich niemal w całości koncentruje się na obsłudze fotoradarów.
W Polsce ponadto nie funkcjonuje w praktyce powszechny i spójny system oddziaływania na bezpieczeństwo w ruchu drogowym - na przykład za prowadzenie działań edukacyjnych w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego odpowiada osiem, a za kontrolę prędkości sześć różnych podmiotów.
W efekcie kontroli, NIK proponuje między innymi włączenie Inspekcji Transportu Drogowego do Policji, ograniczenie kompetencji straży miejskich i gminnych w zakresie kontroli prędkości, zmianę trybu nakładania mandatów za przekroczenie prędkości czy zmianę zasad karania cudzoziemców naruszających przepisy ruchu drogowego.
oprac. : Grzegorz Gacki / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)