Honda HR-V reinkarnacja

Przeczytaj także: Odmieniona Honda CR-V 2015

Pamiętacie Hondę HR-V, pokazaną w roku 1999? Budziła zastrzeżenia, ale i zachwyty. Odbiegała od stereotypu, który lansowały młode auta SUV i obiecywała rozwój zupełnie nowego segmentu. Uważa się, że była protoplastą tzw. crossoverów. Skrót HR-V tłumaczono jako Hybrid Recreation Vehicle – wielozadaniowy samochód rekreacyjny. Z pewnością HR-V nie była nudnym autem. Niektórzy zakochali się w kolorowym, przestronnym i jasnym wnętrzu, a podniesiony prześwit pozwalał na wypady poza asfaltowe szlaki, w mniej wymagający teren, bo dysponowała też znanym z CR-V automatycznie dołączanym napędem na obie osie. To udane auto produkowano do roku 2006 w wersji 3- i 5- drzwiowej, a nawet ze skrzynią bezstopniową CVT. Do dziś kupienie dobrze utrzymanej pięciodrzwiówki to gratka, a samochód pozostawił po sobie nieutulonych w żalu fanów.

Następca, HR-V II nie jest zaskoczeniem. Od roku jeździ po Japonii jako Honda Vezel i jest tam bardzo dobrze oceniany przez użytkowników. Wcześniej Vezel pokazywany był jako Honda Urban SUV Concept, o którym mówiło się sporo od co najmniej dwóch lat. Samochód w Europie wpisuje się w trend maSUVki, czyli rozmnażaniu małych modeli SUV, opartych na konstrukcjach aut miejskich z segmentów B i C, np Opla Mokki, BMW X1, Nissana Juke, Renault Captura, Suzuki SX4. Za chwilę wszystkie marki będą dysponować w gamie samochodami tego rodzaju.

Oczywiście, oficjalna premiera Hondy HR-V odbędzie się w Paryżu na początku października, jednak kształty małego SUV-a nie powinny zaskoczyć ani ekspertów, znających japoński odpowiednik, ani zwykłych kierowców zainteresowanych marką, bowiem Honda HR-V jest dość podobna do większej "ceerfałki". Czy chłopaki z biura badawczo-rozwojowego Hondy mogą wpisać na Facebooku "Mamo, zmniejszyłem CR-V"? Chyba nie, choć przód auta wyraźnie nawiązuje do "family look", hondowskich modeli, a zwaszcza SUV-a. Ze starych, wypróbowanych rozwiązań znajdziemy centralnie umieszczony zbiornik paliwa, bez którego i w CR-V, i w HR-V nie udałoby się zastosować doskonałego systemu składania siedzeń Magic Seats i pokazywać konkurentom, jak przewozić w pionie pralkę. Pewnie wnętrze kabiny, które poznamy później, również ujawni podobieństwa do starszej i większej siostry. Jeśli jednak spojrzymy na auto z tyłu, różnica między obydwoma SUV-ami jest spora, bo zaprojektowano tam lekko opadający dach coupé. Ciekawe, jak wpłynęło to na przestrzeń nad głowami pasażerów kanapy?

Przypuszczamy, że podstawowy model gamy HR-V będzie dysponował napędem na przednią oś. Na razie zapowiadany jest silnik o pojemności 1,5 l z serii napędów Earth Dreams, a także bezstopniowa skrzynia biegów. W japońskiej ofercie znajduje się już Vezel z napędem hybrydowym Sport Hybrid i-DCD nowej generacji, przenoszonym na cztery koła przez najnowszy stystem Real Time All-Wheel-Drive (AWD). Być może tak wypasiona Honda HR-V znajdzie się również w europejskiej gamie. Musimy poczekać na oficjalne informacje co najmniej do października.

Auto przedstawiono na razie jako prototyp. Podoba się nam muskularna bryła, chociaż tak różne mogą być wrażenia po obejrzeniu fotografii i samochodu na żywo. Postanowiliśmy jednak pokazać, jak ten model widzą styliści z firmy Mugen, stworzonej przez Hirotoshiego Hondę, syna samego Soichiro Hondy, założyciela Honda Motor Company. Smakowita Honda Vezel a’la Mugen już od stycznia znajduje się w japońskiej ofercie. Przy obecnych cenach jena, może opłaca się zamówić akcesoria.