Filtr cząstek stałych DPF spędza sen z powiek kierowców
2014-09-03 09:13
Filtr cząstek stałych jest montowany w układach wydechowych silników Diesla © Jürgen Fälchle - Fotolia.com
Przeczytaj także: Norma Euro 5: firmy nieświadome zmian
Czym jest filtr cząstek stałych i czy jest on koniecznym elementem nowoczesnego silnika wysokoprężnego?Tomasz Wyszomirski, kierownik serwisu firmy Carter, autoryzowanego dilera Toyoty: Filtr cząstek stałych jest montowany w układach wydechowych silników Diesla. Jego rolą jest oczyszczenie gazów spalinowych z cząstek sadzy i popiołu będących jednymi z kilku produktów ubocznych procesu spalania oleju napędowego. W naszych pojazdach pojawił się w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych. W związku z coraz ostrzejszymi normami emisji spalin (Euro 5) jest obecnie nieodłącznym elementem konstrukcji układów oczyszczania spalin w takich silnikach, w połączeniu z innymi elementami, np. katalizatorami Oxicat lub Denox, oczyszczającymi spaliny z innych trujących związków.
Piotr Fojud, kierownik serwisu Alfa Romeo, Lancia, Abarth, Jeep, firmy Pol-Car: Jest to filtr mechaniczny, który „wyłapuje” cząsteczki węglowe (filtr cząsteczkowy) i popiół oleju silnikowego, znajdujące się w gazach spalinowych silnika Diesla. Działanie DPF pozwala na przefiltrowanie aż do maksimum ok. 90% cząsteczek węglowych, zgodnie z przepisami Euro 4 i 5. Funkcjonowanie systemu DPF jest sterowane odpowiednimi strategiami centralką wtryskową silnika. System DPF poza filtrem akumulacyjnym ma dwa czujniki temperatury gazów spalinowych i jeden czujnik ciśnienia różnicowego.
fot. Jürgen Fälchle - Fotolia.com
Filtr cząstek stałych jest montowany w układach wydechowych silników Diesla
Jakie są najczęstsze mity dotyczące tej technologii i ile w nich prawdy?
Tomasz Wyszomirski: Mitem jest konieczność stosunkowo częstej ingerencji serwisu w celu regeneracji lub wymiany filtra DPF i związane z tym znaczne dodatkowe koszty. Natomiast prawdą jest, że specyficzna eksploatacja pojazdu (np. małe przebiegi w cyklu miejskim) nie sprzyja procesowi samooczyszczania filtra, co po jego zapełnieniu sadzą i popiołem powoduje wyświetlenie błędu w układzie diagnostyki silnika i zmusza użytkowników do odwiedzenia serwisu.
Piotr Fojud: Filtr DPF to korzyść dla środowiska, dla użytkownika ma być niezauważalnym systemem, jeżeli użytkownik przestrzega odpowiednich zasad eksploatacji pojazdu. Moja rada brzmi: TAK dla długich dystansów, przy częstych wyjazdach w trasę, NIE przy eksploatacji w mieście, na krótkich dystansach i w ciągłych korkach, wymieniać olej jak podaje producent i wlewać olej o odpowiednich parametrach (5w/30).
W jaki sposób należy dbać o prawidłowe działanie filtra DPF?
Tomasz Wyszomirski: Proces oczyszczania filtra przebiega po osiągnięciu założonego przez konstruktora poziomu zapełnienia i w warunkach do tego dogodnych, takich jak odpowiednia temperatura silnika, układu wydechowego itp. Może on przebiegać zarówno na postoju przy pracującym silniku, jak i podczas jazdy. Warto pamiętać, że niezwykle ważne jest, aby w momencie, gdy proces oczyszczania został zainicjowany przez komputer sterujący pracą silnika, nie przerywać go, np. wyłączając zapłon. Wspominałem już, że istotny jest również sam sposób eksploatacji pojazdu. Pamiętajmy: pokonywanie krótkich odcinków (po kilka kilometrów) i długie okresy postoju do czasu wystygnięcia silnika nie sprzyjają żadnym jednostkom spalinowym, czy to z zapłonem iskrowym czy samoczynnym. W przypadku diesli może m.in. nie dochodzić do samooczyszczenia filtra DPF, a przez zwiększoną dawkę paliwa w chwili rozgrzewania silnika może dojść do stosunkowo szybkiego zapełnienia filtra.
Piotr Fojud: Zasadniczo są to systemy bezobsługowe, wypalanie filtra cząstek stałych odbywa się w czasie jazdy i ma być dla klienta nieodczuwalne. Trzeba jednak pamiętać, że samochody wyposażone w DPF nie powinny być eksploatowane na krótkich odcinkach, ponieważ nie zostają wówczas spełnione warunki do wypalenia filtra.
Na czym polega regeneracja filtra, jak często należy ją wykonywać i czy jest to zabieg kosztowny?
Tomasz Wyszomirski: Jeżeli mówimy o regeneracji przez samooczyszczenie, to proces ten kosztuje tyle, ile pojazd w tym momencie zużyje więcej paliwa, żeby wypalić nagromadzoną sadzę, z której pozostanie popiół. Jeśli natomiast regeneracji miałby dokonać serwis, to będzie to uwarunkowane tym, w jaki sposób zostanie ona przeprowadzona: czy tylko przez zainicjowanie wypalenia przy użyciu testera diagnostycznego, czy przy użyciu preparatów w płynie do rozpuszczenia osadzonych związków i wypłukania ich z filtra (szacunkowe koszty od 500 do 1500 zł brutto). W rozwiązaniu regeneracji przez zwiększenie dawki paliwa konieczna może być przedterminowa wymiana oleju silnikowego z filtrem z powodu rozrzedzenia oleju przez olej napędowy, co może kosztować dodatkowe kilkaset złotych.
Piotr Fojud: W przypadku pogorszenia się stanu filtra (zostaje przekroczony poziom akumulacji o 250%) poza lampką „filtr cząsteczek zatkany” zapala się również lampka EOBD, a zatem konieczna jest regeneracja wymuszona przez urządzenie diagnostyczne.
W czasie fazy regeneracji jest możliwe, że część cząsteczek zanieczyści olej silnikowy, a zatem konieczna staje się wymiana wyprzedzająca w stosunku do wymiany zaprogramowanej. Jest to sygnalizowane przez lampkę „minimalne ciśnienie oleju silnikowego” w sposób pulsujący.
Sygnalizacja ta jest dokonywana przez centralkę wtryskową w zależności od:
- ilości regeneracji,
- przejechanych kilometrów (mil),
- ilości cykli rozruchu silnika,
- ilości rozruchów na zimno,
- wartości średniej temperatury oleju silnikowego.
oprac. : Łukasz Pełnikowski / Biznes Car
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)