Volkswagen Polo 1.2 TSI Highline sprawdzi się w mieście
2014-08-26 13:45
Volkswagen Polo 1.2 TSI Highline © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Volkswagen Polo 1.2 TSI Highline R-Line zbyt drogi
KaroseriaPotwierdzeniem tych słów jest ostatnia kuracja odmładzająca. Polo z zewnątrz prawie wcale się nie zmieniło. Sokole oko dostrzeże jedynie zmodyfikowane delikatnie reflektory i lampy, a także przeprojektowane zderzaki. Jak to bywa w przypadku liftingu, zwiększyła się również liczba dostępnych barw i wzorów felg. I w sumie to wszystko. Czy przydałyby się większe zmiany optyczne? Niemiecki mieszczuch wciąż wygląda najdojrzalej z całego segmentu B, dlatego nie ma takiej konieczności.
fot. mat. prasowe
Volkswagen Polo 1.2 TSI Highline - przód
Wnętrze
We wnętrzu panuje równie konserwatywny klimat. Faktura kokpitu niczym nie zaskakuje, ale nie ma się też do czego przyczepić. Na pochwałę zasługuje przede wszystkim ergonomia. Największą nowością jest panel multimedialny znany z Golfa – bardzo prosty i wygodny w obsłudze. Spory plus należy się także za czytelne zegary i dobrze leżącą w dłoniach nową kierownicę. Przy okazji liftingu poprawiły się również materiały wykończeniowe.
fot. mat. prasowe
Volkswagen Polo 1.2 TSI Highline - wnętrze
Przednie fotele są stosunkowo niewielkie, jednakże wygodne i nieźle wyprofilowane, co ma znaczenie podczas pokonywania zakrętów. Ich zakres regulacji nie budzi najmniejszych zastrzeżeń. Na tylnej kanapie jest nieco gorzej. Miejsca nad głowami jest sporo, ale z nogami, szczególnie długimi, może być problem. Dwie osoby średniego wzrostu (około 175 cm) nie powinny jednak narzekać – nawet podczas dłuższych podróży.
fot. mat. prasowe
Volkswagen Polo 1.2 TSI Highline - przednie i tylne fotele
Jeśli już o podróżach mowa, to warto wspomnieć o bagażniku, który… jest. Jego 280 litrów pojemności to może nie rekord, ale regularne kształty i niski próg załadunku ułatwiają 100-procentowe wykorzystanie każdego litra.
fot. mat. prasowe
Volkswagen Polo 1.2 TSI Highline - bagażnik
Technologia
Do samochodów miejskich najlepiej pasują jednostki benzynowe. Pod maską Polo pracuje więc silnik z rodziny TSI o pojemności 1,2 litra generujący 110 KM i 175 Nm (w przedziale 1400-4000 rpm). W porównaniu do wersji sprzed liftingu, ma 5 koni więcej i maksymalny moment dostępny w nieco niższym zakresie obrotów. Dzięki tym zmianom mały Volkswagen nieco lepiej przyspiesza do setki (w 9,4 sekundy) i wyróżnia się lepszą elastycznością. Co istotne, motor został zintegrowany z 6-biegową skrzynią manualną, która wyróżnia się precyzją. Przydałyby się jednak nieco krótsze skoki lewarka. Nowością jest także elektromechaniczny układ kierowniczy, który, według konstruktorów, poprawia zachowanie podczas jazdy. Zawieszenie? Bez zmian – z przodu kolumny MacPhersona, a z tyłu belka skrętna. Ostatnią, ale równie ważną kwestią jest zużycie paliwa. Otóż, Polo 1.2 TSI to wcale nie taki oszczędny wóz jak można się było tego spodziewać. W mieście potrafi bez problemów spalić 8 litrów. Ekonomiczna jazda poza terenem zabudowanym pozwala na osiągnięcie 5,5 litra. Z kolei przy prędkościach autostradowych auto mieści się w 7 litrach. Niektórzy konkurenci potrafią być oszczędniejsi.
fot. mat. prasowe
Volkswagen Polo 1.2 TSI Highline - silnik
oprac. : Wojciech Krzemiński / NaMasce.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (1)