Honda Civic 1.6 i-DTEC budzi emocje
2014-06-12 12:00
Honda Civic 1.6 i-DTEC © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Honda Civic 1.6 i-DTEC Lifestyle
Zacznijmy więc od tego z czego to auto słynie. Civic IX generacji budzi emocje zwłaszcza wyglądem. Doznania płynące z jazdy zapewni na pewno Type-R, który w koncepcyjnej wersji pojawił się na tegorocznym salonie w Genewie. Wracając, kosmiczne kształty Hondy pamiętamy dobrze już od kilku lat i warto podkreślić, że obecny model jest mniej kontrowersyjny niż poprzednicy dzięki czemu wielu niezdecydowanych klientów chętniej sięgnie do swoich portfeli.Różnice w karoserii nie są jednak tak ogromne by mówić o rewolucji. Nadal widzimy podobną linię sylwetki, aczkolwiek większą rolę pełnią reflektory. Zarówno mocniej zarysowane są przednie klosze oraz osobne listwy LEDów, jak i tylne światła auta. To właśnie tył samochodu przeszedł największą metamorfozę, ponieważ bagażnikowy spojler na swojej całej długości posiada reflektory, a i samo skrzydło zwiększyło swój rozmiar. Całość jest ponadczasowa i agresywna, a zarazem sportowa. Niestety należy pamiętać, że wygląd nie jest jednak najważniejszy.
fot. mat. prasowe
Honda Civic 1.6 i-DTEC - przód auta
Wnętrze Hondy Civic również nie rozczarowuje. Mimo ciemnych barw projekt jest ciekawy, ale mniej kontrowersyjny niż karoseria samochodu, ale za to pełny załamań i niekonwencjonalnych kształtów. Co ciekawe to wszystko zostaje jednocześnie ergonomiczne i proste w obsłudze. Jak inżynierowie Hondy to zrobili to nie wiem, ale stereotyp japońskiej precyzji jest odczuwalny. Za to im chwała! Na to wskazuje także jakość materiałów, które w końcu nie odstają od europejskiej konkurencji, a co najważniejsze – poprawiły się względem poprzednich generacji.
fot. mat. prasowe
Honda Civic 1.6 i-DTEC - przednie fotele
Producenta muszę również pogłaskać za to jak w tych kosmicznych kształtach nadwozia upchał tak wielką przestrzeń. Agresywne kształty zazwyczaj zabierają miejsce, a przyznacie, że przykładowo 477-litrowy bagażnik to wynik ogromny (przecież to już pojemność niektórych kombi). Nie inaczej jest we wnętrzu auta. Tylna kanapa spokojnie pomieści nawet wysokich pasażerów z wystającymi kolanami. Większość hatchbacków może pomarzyć o takich towarzyszach podróży. Przednie fotele zapewniają również sporą przestrzeń, a dodatkowo nie przeszkadzają podczas nawet kilkugodzinnych tras. Warto wspomnieć, że prowadząc Hondę siedzi się dość wysoko, a widoczność mimo małych okien jest dobra.
fot. mat. prasowe
Honda Civic 1.6 i-DTEC - silnik
Nowością w testowanym Civicu jest również sam silnik. Nowa jednostka diesla o pojemności 1,6 litra posiada niestety jedynie 120 koni mechanicznych, ale dzięki temu jest sporo tańsza (akcyza!). Maksymalna moc dostępna jest dopiero przy 4000 obr/min, aczkolwiek maksymalny moment obrotowy 300 NM uzyskamy już od 2 tysięcy, więc samochód przyspiesza z werwą „od dołu”. Odczuwa się to najlepiej w miejskiej jeździe, gdzie niższe prędkości osiąga się błyskawicznie. Gorzej jest na autostradzie, ponieważ Honda Civic z tym motorem do setki rozpędza się w 10,5 sekundy a elektroniczny prędkościomierz pokaże maksymalnie 207 km/h.
fot. mat. prasowe
Honda Civic 1.6 i-DTEC - wnętrze
To co niektórym przeszkadza w dieslach to klekot jego pracy. W Hondzie Civic takiego dźwięku nie usłyszymy dzięki ciekawej sztuczce producenta. Wyciszenie oraz brak drgań w samochodzie zapewnia nowoczesny system Active Noise Cancellation, który mierzy poziom hałasu w kabinie pasażerskiej i gdy silnik pracuje intensywnie i za głośno z systemu audio wydobywa się dźwięk zagłuszający. Efekt tego jest niesamowity i podczas jazdy z wysokimi prędkościami możecie być spokojni o potencjalne bóle głowy. System ten niestety nie działa na zewnątrz samochodu, ale tym już posiadacze Hondy nie muszą się martwić.
fot. mat. prasowe
Honda Civic 1.6 i-DTEC - widok z boku
W skrócie Honda Civic IX prowadzi się nieźle. Precyzyjny układ kierowniczy bez zbyt mocnego wspomagania pomaga w poruszaniu się zarówno na ciasnych parkingach, jak i krętych trasach. To w połączeniu z małą kierownicą wystawia kierowcę na pokuszenie sportowej jazdy (Ach szkoda tylko, że ten silnik nie jest mocniejszy). Zawieszenie auta zestrojone jest kompromisowo. Wiem, że to oklepany frazes, aczkolwiek tak po prostu jest i kiedy trzeba Honda Civic prowadzi się jak przyklejona do drogi, a innym razem tłumi wszystkie nierówności i potrafi być komfortowa.
Okiem przedsiębiorcy
Honda Civic z tym silnikiem nie jest tanim samochodem. Jej bazowa wersja rozpoczyna się od kwoty 82 tysięcy złotych. Nasz testowy egzemplarz doposażony o kilka gadżetów motoryzacji XXI wieku podwyższa cenę o około 10 tysięcy. Otrzymamy m.in. automatyczną klimatyzację, kamerę cofania lub system audio z zestawem głośnomówiącym Bluetooth. Silnik 1,6 ma jednak w zanadrzu spory argument, który ucieszy sporą rzeszę przedsiębiorców. Honda Civic z takim motorem spala średnio 5 litrów na 100 km przy dynamicznej jeździe, a przy zachowaniu zasad eco-drivingu bez problemu można zejść poniżej 4 litrów. Przyznacie, że ciężko zignorować takie wartości.
fot. mat. prasowe
Honda Civic 1.6 i-DTEC - tył auta
Puentując, Honda Civic 1.6 i-DTEC to samochód posiadający kilkanaście zalet, które przemawiają zarówno do serca (nietuzinkowy wygląd), ale także do rozumu (spory bagażnik, racjonalne spalanie). To kosmiczne auto definiuje niestety również jedna wada. Kwota ponad 90 tysięcy to niestety poziom modeli z niektórych marek premium więc nad potencjalnym zakupem warto się poważnie zastanowić. Jeśli jednak różnica kilku tysięcy to nie problem to w zamian otrzymacie niezłą maszynę z bogatą tradycją i co lepsze - solidną i trwałą myślą produkcyjną z Azji. I na pewno dużo tańszą niż lot promem kosmicznym.
oprac. : Konrad Stopa / Auto-strefa.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)