Jeep Wrangler 3.6 V6 Rubicon idealny w terenie
2014-05-05 13:37
Jeep Wrangler 3.6 V6 Rubicon © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Jeep Wrangler Unlimited Arctic 2,8 CRD
Z zewnątrz…Jeep Wrangler to jedna z prawdziwych i nieśmiertelnych legend motoryzacji. Jego starsi bracia „obskoczyli” wszystkie konflikty od lat 40., kiedy to jeszcze nazywał się Bantam/Willys/Jeep. „Pod kapelusz” trafił zaraz po wojnie, w 1945 roku. Od tamtej pory… niewiele się zmienił. Fani marki żartują, że Jeep to taki VW Golf, tyle że… bardziej! No tak, ale to akurat taki pojazd, którego ulepszyć za bardzo się nie da. Owszem, nowy silnik, kilka ułatwiających życie „bajerów” i tyle. Jeep Wrangler zawsze pozostanie taki sam. I nikt od niego zmian, a już na pewno rewolucyjnych, nie oczekuje.
fot. mat. prasowe
Jeep Wrangler 3.6 V6 Rubicon - wewnątrz
Wranglera możemy użytkować z dachem miękkim lub hardtopem. Wersja pośrednia, to coś w rodzaju nadwozia targa, czyli ze zdejmowanymi panelami nad głową kierowcy i pasażera. Dla wygody w testowym aucie dach miękki jeździł z nami w bagażniku. Wystarczyło tylko ściągnąć hardtop aby cieszyć się niebem lub kultowym, brezentowym dachem nad głową.
fot. mat. prasowe
Jeep Wrangler 3.6 V6 Rubicon - widok z boku
Rubicon, czyli ta najbardziej zadziorna i terenowa wersja mierzy 4223 mm długości, 1873 mm szerokości i 1825 mm wysokości. O jego właściwościach terenowych decyduje jednak kilka innych cyferek. Kąt natarcia wynosi 38,1 stopnia, zejścia 31,3, a rampowy 26 stopni. Prześwit auta ma 259,1 mm.
fot. mat. prasowe
Jeep Wrangler 3.6 V6 Rubicon - przestrzeń ładunkowa
… i w środku
Sporym zaskoczeniem było wnętrze pojazdu. Fakt, trafiliśmy na model rocznicowy o czym przypominały tabliczki z napisem „10 Th Anniversary”. A więc z okazji 10-lecia, auto doposażono w czerwone skórzane fotele. Nieco mniej siermiężnie wyglądał też kokpit. Ale to już bardziej zasługa Fiata i jego stylistów, gdyż jak wiadomo, Jeep jest teraz częścią koncernu z Turynu. Poza tym, auto jest takie, jak jego poprzednicy – proste, surowe i bezkompromisowe. Przejawy luksusu? A i owszem, wygodne fotele, klimatyzacja, 5-stopniowa skrzynia automatyczna , wielofunkcyjna kierownica i kilka ozdobnych paneli.
fot. mat. prasowe
Jeep Wrangler 3.6 V6 Rubicon - widok z tyłu i boku
Wnętrze, które sprawia wrażenie lekko klaustrofobicznego, tak naprawdę jest wygodne dla 4 osób. I w takiej konfiguracji da się podróżować. Z tym że z niewielkim bagażem. Przestrzeń ładunkowa, dodatkowo nieco ograniczona miękkim dachem to zaledwie 142 litry. Dopiero po złożeniu foteli uzyskujemy akceptowalne 714 litrów do linii oparć foteli.
Nieco karkołomne jest tez zajmowanie tylnych miejsc. Ale, kiedy już wejdziemy, jest naprawdę wygodnie. Auto, pomimo terenowego genotypu, nie jest uciążliwie w normalnej eksploatacji.
oprac. : Artur Balwisz / NaMasce.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)