Sejm szykuje małą rewolucję w egzaminach na prawo jazdy

Przeczytaj także: Prawo jazdy po nowemu: pytania egzaminacyjne jawne

Wcześniej - do dnia wejścia w życie obecnej ustawy o kierujących pojazdami - za pytania egzaminacyjne odpowiedzialny był minister właściwy ds. transportu. Po wejściu przepisów obecnie obowiązującej ustawy o kierujących pojazdami odpowiedzialność za pytania egzaminacyjne, podobnie jak za system teleinformatyczny, została przeniesiona na Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego. Okazało się jednak, że powstały konkurencyjne bazy danych na podstawie których generowane są pytania egzaminacyjne, które to bazy należą do dostawców oprogramowania, a nie do WORD, co utrudniało nadzór nad merytoryczną treścią pytań.

Projekt przywraca zasadę merytorycznej odpowiedzialności ministra zajmującego się sprawami transportu za treść pytań egzaminacyjnych oraz nadzór nad nimi. Pytania będzie układać państwowa komisja. Posłowie zaproponowali, by pytania na egzamin na prawo jazdy oraz wchodzące w ich skład scenariusze, wizualizacje i opisy zostały uznane za informację publiczną, co oznaczałoby że będą jawne dla kandydatów na kierowców.

Wśród poselskich propozycji znalazł się również zapis, by egzamin na prawo jazdy można było zdawać na pojeździe innym niż ten, który należy do WORD, na przykład na samochodzie na którym realizowane było szkolenie. W ten sposób kandydat na kierowcę mógłby zdawać egzamin praktyczny na samochodzie przez siebie już znanym, a szkoły jazdy nie musiałyby zmieniać parku samochodowego po wymianie go przez WORD-y (obecnie gdy ośrodki zmieniają model samochodu egzaminacyjnego, w ślad za nimi idą szkoły jazdy, kursanci bowiem chcą się szkolić na tym samym modelu auta na którym będą egzaminowani).

Posłowie chcą ponadto by szkolenie teoretyczne podczas kursu na prawo jazdy nie było obowiązkowe. Kandydaci na kierowców mogliby we własnym zakresie przygotowywać się do egzaminu teoretycznego, studiując samodzielnie przepisy i odpowiednie poradniki.