Suzuki Swift 1.2 VVT AT Comfort to samochód miejski
2014-03-07 13:29
Suzuki Swift 1.2 VVT AT © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Skoda Fabia 1.2 TSI Ambition vs Suzuki Swift 1.2
Z zewnątrz…Swift IV ma 3850 mm długości, 1510 mm wysokości i 1695 mm szerokości. Przy rozstawie osi wynoszącym 2430 jest jednym z liderów w swoim segmencie. I choć został zaprojektowany od nowa, to zachował kształt poprzedniego modelu. Owszem, pojawiły się nowe światła przednie, grill, nowe lampy tylne i kilka stylistycznych detali, ale wszystko to, co dla Swifta charakterystyczne, pozostało w zasadzie bez zmian. Jest więc bardzo udany „dwubryłowiec”, większy optycznie od konkurencji z segmentu B. I tak jak w przypadku poprzedniej generacji, trudno oprzeć się wrażeniu, że wzorcem dla Swifta było Mini. Czy to źle? Oczywiście, że nie! Auto nie jest bowiem nachalną kopią brytyjskiej legendy.
fot. mat. prasowe
Suzuki Swift 1.2 VVT AT - przód
… i w środku
Wnętrze nie zaskakuje niczym szczególnym. Wygląda bardzo estetycznie, jest uporządkowane i proste. Auto wykończono wprawdzie twardymi, ale bardzo porządnie zmontowanymi elementami. Elegancki, ciemny kokpit rozjaśniają srebrne wstawki. Materiały tapicerskie również nie budzą najmniejszych zastrzeżeń.
Obsługa nie jest skomplikowana, bo nie ma tu zbyt wielu przycisków. W kole kierownicy znalazły się te, do sterowania radiem. Nieco niewygodny jest za to przycisk zmiany ustawień komputera. Nie dość, że na desce, to jeszcze nieco ukryty za wieńcem.
fot. mat. prasowe
Suzuki Swift 1.2 VVT AT Comfort - wnętrze
Gruntowna przebudowa miała swój wymiar praktyczny. Czuć to szczególnie we wnętrzu. Nowa platforma pozwoliła bowiem na zwiększenie długości nadwozia o 9 cm i rozstawu osi o 5 cm. I to w Swifcie IV generacji czuć. Z przodu ilość miejsca jest wystarczająca i dla kierowcy, i pasażera siedzącego obok. Jak na tę wielkość fotele są wygodne i zapewniają dobre trzymanie w zakrętach. Dwie osoby z tyłu też nie będą mieć powodów do narzekań – miejsca na głowy i ramiona mają pod dostatkiem. Dla nóg też powinno wystarczyć.
fot. mat. prasowe
Suzuki Swift 1.2 VVT AT Comfort - przednie i tylne fotele
Nie imponuje za to pojemność bagażnika. Ta wynosi zaledwie 211 litrów. I jest to wynik raczej porównywalny do aut segmentu A. Dopiero po złożeniu oparcia kanapy zyskujemy akceptowalne 892 litry. Dostęp do przestrzeni ładunkowej niestety ogranicza wysoki próg.
fot. mat. prasowe
Suzuki Swift 1.2 VVT AT Comfort - bagażnik
Technologia
Testowy Swift, wyposażony według specyfikacji dla wersji Comfort, był z gatunku „wszystko mających”. Otrzymał nawet automatyczną skrzynię biegów, którą wsparto zmyślnym systemem „hill holder” zapobiegającym staczaniu się w czasie ruszania pod górę.
fot. mat. prasowe
Suzuki Swift 1.2 VVT AT Comfort - silnik
Pod jego maską pracował jedyny oferowany w tym modelu silnik - nowa jednostka benzynowa z układem zmiennych faz rozrządu VVT o pojemności skokowej 1,2 litra. Motor osiąga 94 KM przy 6000 obr./min, a maksymalny moment obrotowy, 118 Nm, przy 4800 obr./min. Konstruktorom udało się w niespełna 100-konnym silniczku połączyć niewielkie zapotrzebowanie na paliwo z niezłą dynamiką. Warto dodać, że katalogowe dane (6,1 litra w mieście, 4,4 litra w trasie i około 5 litrów w cyklu mieszanym) są możliwe do osiągnięcia. Nasze wyniki tylko w cyklu miejskim (około 6,7 litra) odbiegały od tych podanych przez producenta. A to, jako ludziom oszczędnym, podoba się nam bardzo!
oprac. : Artur Balwisz / NaMasce.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)