Citroen C-Elysee 1.2 VTi Seduction - tani, a dobry?
2014-02-24 12:04
Przeczytaj także: Citroen DS4 2.0 HDi Sport Chic
Zastanawiacie się pewnie czy ta przestrzeń porusza się w miarę żwawo. No cóż, 72-konny, benzynowy silnik o pojemności 1,2 radzi sobie dobrze, nawet gdy ta przestrzeń jest całkowicie zapełniona. Oczywiście określenie dobrze nie oznacza sportowych emocji i pisku opon spod świateł. Dynamiczna jazda wymaga ponad 3 tysięcy obrotów na minutę, więc wyprzedzanie należy odpowiednio planować. Nie zachęcam do jazdy powyżej 130 km/h, ponieważ hałas przedostający się do kabiny to pikuś w porównaniu z kawałkami dubstepu. Ponadto podnosi to znacząco spalanie, ale o tym później.
fot. mat. prasowe
Citroen C-Elysee 1.2 VTi Seduction - silnik
Przeniesieniem mocy na koła rozporządza pięciobiegowa, manualna skrzynia biegów. Działa ona przeciętnie i nie ułatwia jazdy z wyższymi prędkościami. Na szczęście wielką zaletą Citroena C-Elysee jest sposób tłumienia nierówności. Koła oraz zawieszenie wyłapują każde braki w drodze ze stoickim spokojem, przekazując na pasażerów tylko ułamek drgań. Jest to świetna wiadomość dla polskich klientów, którym to auto może przypasować choćby z tego względu. Jeśli chodzi o układ kierowniczy nie mam nic do zarzucenia, ale również nie mam czego pochwalić.
Okiem przedsiębiorcy
W tym aspekcie patrząc w cennik Citroena C-Elysee jest na czym zawiesić oko. Najtańsza wersja kosztuje naprawdę niewiele – 40 tysięcy złotych (trzycylindrowy silnik i podstawowa wersja wyposażenia). Nasz egzemplarz w wyposażeniu Seduction oraz z kilkoma dodatkami kosztował ponad 50 tysięcy złotych. Nadal jest to dobra kwota jak za tak spory samochód. Ponadto silnik 1,2 VTi pobiera śladowe ilości paliwa – około 5 litrów w trasie i 7 litrów w mieście.
fot. mat. prasowe
Citroen C-Elysee 1.2 VTi Seduction - przód
Francuzi stworzyli ciekawą i tanią alternatywę dla budżetowych marek, a także nowy samochód w cenie auta używanego. Citroen C-Elysee prezentuje niezłą jakość i sporą przestrzeń w stosunku do kwoty jaką trzeba na niego wysupłać. To porządna propozycja dla rodzin, które nie chcą mieć problemów z samochodem, a ich budżet jest ograniczony lub przeznaczony na ważniejsze wydatki niż potrzeby motoryzacyjne. Odpowiadając więc na pytanie postawione w tytule testu: Citroen C-Elysse to faktycznie tani i dobry samochód, a testowa konfiguracja jest również dość racjonalna.
fot. mat. prasowe
Citroen C-Elysee 1.2 VTi Seduction - tył
Przeczytaj także:
DS 3 1.6 THP Sport Chic - ładny, ale za drogi
1 2
oprac. : Konrad Stopa / Auto-strefa.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)