BMW 528i xDrive Luxury - komfort i prestiż
2014-02-07 12:58
BMW 528i xDrive Luxury © fot. mat. prasowe
W 2013 roku koncern z Bawarii postanowił odmłodzić szóstą generację BMW serii 5. Lifting, jak to w BMW bywa był delikatny, co nie znaczy niewidoczny. Ale Lifting oznacza też, że minęła połowa życia modelu i pewnie w ciągu najbliższych dwóch lat poznamy następcę modelu F10.
Przeczytaj także: BMW M135i
Z zewnątrz…Oczywiście, nie zmieniła się ogólna filozofia. Piątka to typowy sedan klasy Premium. Majestatyczny, wygodny i ekskluzywny. Diabełek w przypadku liftingu tkwi w szczegółach. Co się zmieniło? To co widać od razu, to przemodelowany przedni zderzak. Delikatnie zmodyfikowano również zarys reflektorów i wypełnienie lamp. Tył został podkreślony błyszczącym żeberkiem rozciągniętym między dolnym oświetleniem.
Tak naprawdę, jeżeli nie jesteśmy fanami marki, to dość trudno doszukać się większych zmian. Pewnie jednak to było jednym z założeń liftu modelu. Nie ma jednak wątpliwości, że BMW serii 5 po poprawkach nadal prezentuje się niezwykle elegancko i jest jedną z najlepiej wyglądających limuzyn w swoim segmencie.
fot. mat. prasowe
BMW 528i xDrive Luxury - przód
… i w środku
We wnętrzu, jeśli odnieść się do zmian w „eksterierze”, było bardziej rewolucyjnie. To, co od razu rzuca się w oczy, to w pełni cyfrowa tablica zegarów. Animacje prędkościomierza i obrotomierza oraz sam ich wygląd zmieniają się zależnie od wybranego trybu jazdy. Cała kompozycja prezentuje się i nowocześnie, i elegancko. Świetnym dopełnieniem nowoczesnej tablicy jest kolorowy rzutnik, wyświetlający wybrane informacje na przedniej szybie.
fot. mat. prasowe
BMW 528i xDrive Luxury - wnętrze
Sporym zaskoczeniem była zmiana oświetlenia kabiny. Otóż koncern z Bawarii zrezygnował z diod LED. Do kabiny wróciły tradycyjne żarówki. W sumie, nie udało mi się ustalić czy był to świadomy wybór nowego-starego kierunku czy też wybór z rozsądku, podyktowany oszczędnościami. W każdym razie mnie ten powrót do przeszłości przypadł do gustu.
Nieco zmienił się tez system iDrive. Stał się prostszy w obsłudze. Pojawił się gładzik, którym można wprowadzać na przykład dane do nawigacji. Byłby to spory krok ku większemu komfortowi i wygodzie, gdyby nie to, że nie jest precyzyjny. Ale dla ułatwienia dodam, że podobnie rzecz się miała z gładzikiem w Audi, czyli jest to po prostu „grzech młodości” w systemie, który nadal jest „In statu nascendi”.
fot. mat. prasowe
BMW 528i xDrive Luxury - bagażnik
Bez zmian pozostały perfekcyjnie trzymające fotele i wygodna tylna kanapa, genialne wprost wykończenie wnętrza czy system nagłośnienia Harman/Kardon. Po prostu, PREMIUM.
Przeczytaj także:
Dla kogo BMW 430 Gran Coupe?
oprac. : Artur Balwisz / NaMasce.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)