Volkswagen Scirocco R - efektywnie i efektownie
2014-01-10 13:32
Volkswagen Scirocco R © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Volkswagen Cross Caddy 2.0 TDI DSG 4Motion dla aktywnych
Samochód praktycznie w niezmienionej formie możemy oglądać w salonach do dziś obok Golfa siódmej generacji. Pamiętajmy, że Scirocco wchodziło do sprzedaży jeszcze za „kadencji” Golfa V w odmianie Variant. To najlepszy dowód na to, że nadwozie otrzymało od projektantów naprawdę ponadczasową formę. Jeśli dodamy do tego wydajny silnik, szybką skrzynię i dobrze pracujące zawieszenie – mamy naprawdę dobre połączenie, nawet dla prawdziwego fana motoryzacji. Sprawdźmy więc, ile jesteśmy w stanie wykrzesać z topowej wersji R, wyposażonej w dwulitrowy, turbodoładowany silnik benzynowy o pojemności dwóch litrów oraz mocy 265 koni mechanicznych.fot. mat. prasowe
Volkswagen Scirocco R - widok z tyłu i boku
Odważnie, jak na VW
Zanim to zrobimy, przyjrzyjmy się jednak dłużej stylistyce „ścierki”. Nisko poprowadzona linia dachu to niewątpliwy plus tego samochodu. Choć Scirocco może swoim kształtem przywodzić na myśl żabę, trudno uznać to za minus – w tym właśnie tkwi cały urok oryginalnej bryły nadwozia niemieckiego coupe. Jeśli całość postawimy na 18-calowych alufelgach otoczonych przez opony o rozmiarze 235/40, robi się już naprawdę rasowo i bardziej sportowo. Zwłaszcza, że w ramach wersji R dostajemy inaczej zaprojektowane zderzaki i progi, nowy grill, dwie pojedyncze końcówki wydechu, oznaczenia wersji z przodu i z tyłu oraz lekko obniżone zawieszenie. Niestety, testowany egzemplarz pokryto modnym, ale „bezdusznym” białym lakierem, który moim zdaniem odebrał autu część charakteru, przynajmniej w świetle dziennym. Tak czy inaczej, Volkswagenowi należą się pochwały za tak odważny skok w stylistyce.
fot. mat. prasowe
Volkswagen Scirocco R - alufelgi
Po staremu
W środku nie jest już tak awangardowo jak na zewnątrz. Właściwie wcale nie jest, ale przecież to nadal Volkswagen. Rolę kompaktowego auta z oryginalnym stylistycznie wnętrzem pełni w grupie VAG obecne Audi A3. Tutaj musimy się zadowolić nieco zmienioną stylistyką znaną z Golfa szóstej generacji, doprawioną świetnie wyglądającymi fotelami Recaro, idealnie leżącą w dłoniach, spłaszczoną u dołu kierownicą oraz kilkoma innymi dodatkami wchodzącymi w skład wyposażenia wersji R. W żadnym Scirocco nie umieszczono natomiast tego, co znajdziemy w każdym Golfie szóstej i siódmej generacji, czyli zegarów w tubach. Zdaje się, że komuś z VW pomyliły się rubryki w tabelce.
fot. mat. prasowe
Volkswagen Scirocco R - wnętrze
Pod względem przestronności wnętrza nie ma się za bardzo czego przyczepić, oczywiście jeśli weźmiemy pod uwagę cel, w jakim powstało to auto. Z przodu przestrzeni jest sporo, choć mogłoby być jej nieco więcej nad głowami. Z tyłu, o dziwo, mając w granicach 170 cm wzrostu, siedząc za kimś nawet o głowę wyższym można całkiem wygodnie podróżować bez podsuwania nóg „pod siebie”. Podsufitka jest już jednak tuż nad nami, co można by właściwie stwierdzić bez zasiadania do wnętrza.
oprac. : Dominik Kopyciński / Auto-strefa.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)