Alfa Romeo MiTo 1.4 TB Quadrifoglio Verde
2013-12-02 13:59
Alfa Romeo MiTo 1.4 TB Quadrifoglio Verde © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Alfa Romeo MiTo Quadrifoglio Verde
Z zewnątrzCóż o tym samochodzie w zasadzie wszystko już zostało powiedziane. I nieważne, czy będę go zachwalać, czy krytykować i tak nic nie wskóram – każdy i tak ma już swoje zdanie. Także spokojnie możecie przewinąć do następnego akapitu, jeżeli jednak interesuje Was co mam do powiedzenia, zapraszam.
Autko wygląda bardzo spójnie i dynamicznie. W zasadzie nie ma o co się przyczepić. Chociaż muszę przyznać, że bok samochodu podoba mi się najmniej i nawet szyby bez ramek nie potrafią nakłonić mnie do zmiany zdania. Najbardziej zaś przypadł mi do gustu przód. Podoba mi się do tego stopnia, że aż mam ochotę wyskoczyć na kilka warszawskich obstawionych skarbonkami arterii strzelić sobie kilka pamiątkowych fotek. Przód auta, jak dla mnie jest idealny. Szeroko i nieco nisko rozstawione reflektory, genialnie centralnie uwypuklona maska od zderzaka, aż po dysze spryskiwaczy - po prostu mistrz. Niestety całość szpeci trochę na siłę doklejona ramka na tablicę rejestracyjną.
fot. mat. prasowe
Alfa Romeo MiTo 1.4 TB Quadrifoglio Verde - zdjęcie nr 2
Wnętrze
Na pierwszy rzut oka wnętrze MiTo to kolejny powód do zachwytu. Piszę na pierwszy, bo kiedy już rozsiądziemy się w środku znajdziemy kilka niedociągnięć. Ale zapomnijmy o tym i na razie skupmy się na tym, co sprawia, że szybciej bije serce.
Nie da się przejść obojętnie obok czerwonych, skórzanych, podgrzewanych foteli z wyhaftowanym logo marki. Wyglądają świetnie! Świetny jest też komfort jaki oferują. Skóra jest przyjemna w dotyku, a długość siedziska i oparcia, oraz ich twardość zapewniają przyjemną i nie męczącą podróż.
Deskę rozdzielczą wykonano tak, by wyglądała jakby z włókna węglowego i jest to miłe urozmaicenie w stosunku do modnego ostatnio „lakieru fortepianowego”. Póki co wrażenia jak najbardziej pozytywne, do momentu gdy zagłębiam się bardziej w to, co przygotowali Włosi.
Wielkim niedociągnięciem jest podłokietnik. Choć ładny i składany, to jednak w codziennym użyciu raczej będzie przeszkadzał niż umilał podróż. Po jego rozłożeniu biegi zmienia się bardzo niewygodnie, a o hamulcu ręcznym w ogóle można zapomnieć.
fot. mat. prasowe
Alfa Romeo MiTo 1.4 TB Quadrifoglio Verde - wnętrze
Kolejna wada to sposób obsługi panelu nawigacji i ustawień samochodu. Wyświetlacz owszem kolorowy, owszem duży, ale czemu nie jest dotykowy? I jeszcze to niewygodne pokrętło, którego po prostu trzeba używać, by ustawić cokolwiek, a robienie tego podczas jazdy stwarza duże zagrożenie. Dużym zagrożeniem może być również wielkość pedałów, a zwłaszcza odstępny między nimi. W większych butach, lub z grubą podeszwą pedały wciskamy raczej intuicyjnie niż precyzyjnie, a przy tym nieustannie należy się pilnować by przypadkiem nie wcisnąć dwóch lub nawet trzech jednocześnie. Na pochwałę nie zasługuje również ilość oferowanej przestrzeni na tylnej kanapie, choć sądzę, że w tak dobrze wyglądającym aucie można to wybaczyć.
fot. mat. prasowe
Alfa Romeo MiTo 1.4 TB Quadrifoglio Verde - przód auta
oprac. : Karol Hatylak / Auto-strefa.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)