Renault Clio 0.9 TCe Energy Dynamique
2013-11-18 12:56
Przeczytaj także: Renault Clio 0,9 TCe Energy Dynamique
Warto wspomnieć jeszcze o ekologii – dla mnie w przypadku samochodów „ekologiczny” zawsze kojarzy się z „ekonomiczny”, a to z kolei z brakiem frajdy z jazdy. Clio wyposażono w dwa ekologiczne systemy. Start-stop i ECO. Do samego start-stop nie ma się o co przyczepić. Jest na tyle przemyślany, że nie wyłącza bezsensownie nie rozgrzanego do optymalnej temperatury silnika i działa w zasadzie niezauważalnie. Jednak tryb ECO to już co innego. Kiedy przyjdzie nam do głowy wcisnąć ten umieszczony pomiędzy fotelami guzik, autko z małego sportowca zmienia się w dziadkowóz. Totalnie traci moc i sprawia, że po 300 metrach żegnasz się z Eco na zawsze, mając gdzieś niższe zużycie paliwa. Jeżeli już mowa o zużyciu to jest ono zupełnie przyzwoite. W mieście nie powinno przekroczyć 7 litrów, w trasie zaś zejście do poziomu jak w przypadku silników diesla też nie jest okupione wielkimi wyrzeczeniami – 4,5 litra uważam za bardzo dobry wynik.
fot. mat. prasowe
Renault Clio 0.9 TCe Energy Dynamique - silnik
Jazda Clio każdemu powinna dostarczyć przyjemności. Co prawda do wyprzedzenia samochodów jadących 110-120 km/h trzeba przygotować sobie więcej miejsca, ale za to w zakrętach wielu użytkowników dróg zostaje daleko w tyle. Autko rewelacyjnie wręcz trzyma się zakrętów, co z czasem pozwala na coraz szybsze ich pokonywanie. Gdy jednak przesadzimy do akcji wkracza ESP, które działa bardzo skutecznie. Co ważne, układ ten pozwala kierującemu na naprawdę bardzo dużo nim wyciągnie pomocną dłoń, także można trochę poszaleć.
fot. mat. prasowe
Renault Clio 0.9 TCe Energy Dynamique - zegary
Okiem przedsiębiorcy
Miłym zaskoczeniem jest cena nowego Clio. To ciekawie wyglądające, wygodne i ekonomiczne auto możemy nabyć już za 49 950 zł. To, co ważne, za tę kwotę otrzymujemy samochód z bardzo bogatym wyposażeniem. Znajdziemy tutaj między innymi światła do jazdy dziennej, czujnik deszczu i zmierzchu, elektryczne szyby, komplet poduszek, ABS z EBV, ESP + ASR, kartę Hands Free, komputer pokładowy czy też siedmiocalowy kolorowy system multimedialny z nawigacją i radioodtwarzaczem. Opcje zaś dotyczą głównie wyglądu auta. Jeżeli przyjdzie nam do głowy zmiana standardowego koloru będziemy musieli zapłacić od 180 do 2000 zł. Kolejną ozdobą wartą dopłaty jest oklejenie dachowe dostępne w trzech wariantach – Sport, Elegant, Trendy – każdy odpowiednio 1200 zł. Nasz nowo nabyty samochód możemy też doposażyć w 16-calowe felgi – cena od 300 do 1500 zł. Biorąc pod uwagę stosunkowo niskie koszty utrzymania auta oferta Renault jest naprawdę godna rozważenia.
fot. mat. prasowe
Renault Clio 0.9 TCe Energy Dynamique - widok z boku
Podsumowanie
Możecie zarzucić mi stronniczość, ale nowe Clio naprawdę mi się podoba. Od samego początku przypadło mi do gustu. To, co najbardziej w nim urzeka to przede wszystkim stylistyka, która w tym wypadku jest rewelacyjna. Auta nie sposób pomylić z żadnym innym. Nie sposób również przejść obok niego nie zawieszając na chwilę wzroku. Dodatkowym plusem i argumentem za jego kupnem jest znakomita – jak na ten segment – praktyczność – ilość miejsca, jakość podróżowania, wykonania itp. – oraz to, że naprawdę potrafi dostarczyć pozytywnych wrażeń podczas jazdy.
fot. mat. prasowe
Renault Clio 0.9 TCe Energy Dynamique - tył
1 2
oprac. : Karol Hatylak / Auto-strefa.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)