eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plMotoTesty autToyota Yaris Hybrid

Toyota Yaris Hybrid

2013-11-12 13:51

Toyota Yaris Hybrid

Hybrydy kojarzą się z bardzo drogimi samochodami © Robert Kneschke - Fotolia.com

Hybrydy kojarzą się z bardzo drogimi samochodami, które kupowane są głównie dla zaspokojenia ekologicznych ambicji lub po prostu przez osoby lubiące jeździć takimi pojazdami. Toyota ostatnio poszła nieco innym torem i niewielki Yaris z dwoma silnikami może mieć TCO zbliżone do wersji z jednostką Diesla.

Przeczytaj także: Toyota Yaris Hybrid Selection - chłodna kalkulacja

Toyota Yaris z jednym silnikiem – benzynowym – kosztuje w wersji podstawowej o około 26 000 zł mniej niż hybryda. Jednak jeśliby zrównać wyposażenie, te dysproporcje byłyby znacznie mniejsze, choć prawdopodobnie TCO i tak przemawiałoby za bardziej tradycyjną wersją japońskiego kompaktu. Jednak analizując Total Cost of Ownership jednostki Diesla i hybrydy, prawdopodobnie rezultaty byłyby dość zbliżone. Wniosek nasuwa się sam: nawet odrzucając „ekologiczną teologię”, testowany model jest co najmniej wart rozważenia przez floty, szczególnie te podróżujące głównie w warunkach miejskich.

Komfort w „maluchu”

Z zewnątrz odmiana hybrydowa wygląda o wiele inaczej niż podstawowa wersja. Przedni zderzak z dużym wlotem powietrza dodaje agresywności. Do tego światła wyposażone w soczewkę oraz pasek świateł dziennych i tylnych lamp wykonanych w technologii LED - to podstawowe różnice w stosunku do benzynowej wersji. Efektem tych zabiegów jest naprawdę nowoczesny i bardzo ładny wygląd stylistyczny auta. Ogromne wrażenie zrobił na nas kolor auta - biała perła oraz panoramiczny szklany dach. Podczas tygodniowego testu wiele osób myliło nasza „Yariskę” z mocno ostatnio reklamowanym Aurisem także w odmianie hybrydowej.

Podczas pierwszej jazdy w Yaris Hybrid zastanawiałem się jakim cudem w takim małym aucie w środku jest tyle miejsca. Zarówno ja, jak i druga testująca osoba do „małych” nie należymy, jednak na brak komfortu nie mogliśmy narzekać. Stosunkowo długa deska rozdzielcza i spora przednia szyba daję efekt ogromnej przestrzeni wewnątrz auta. Pomimo mojego surowego postrzegania wnętrz japońskich aut, które uważam po prostu za mało atrakcyjne, "Yariska” stanowi pozytywny wyjątek.

Powodem tego może być dwukolorowa deska rozdzielcza i ciekawie umiejscowiony system multimedialny Toyota Touch, którego obsługa jest banalnie prosta. Wszystkie przyciski znajdują się w odpowiednim miejscu - bez zbędnych komplikacji i utrudnień. Warto zwrócić uwagę, że w wersji podstawowej hybrydowej w standardzie otrzymujemy dwustrefową automatyczną klimatyzację i automatyczną skrzynię biegów. Hybrydowa wersja nie posiada za to obrotomierza, w jego miejscu znajdziemy „Eko-licznik”, który informuje na bieżąco o wykorzystywaniu mocy auta. Minus za umiejscowienie podłokietnika dla kierowcy. Przez cały tydzień zastanawiałem się dla kogo jest on zrobiony? Chyba tylko dla bardzo niskich osób.

fot. Robert Kneschke - Fotolia.com

Hybrydy kojarzą się z bardzo drogimi samochodami

Toyota Yaris z jednym silnikiem – benzynowym – kosztuje w wersji podstawowej o około 26 000 zł mniej niż hybryda. Jednak jeśliby zrównać wyposażenie, te dysproporcje byłyby znacznie mniejsze, choć prawdopodobnie TCO i tak przemawiałoby za bardziej tradycyjną wersją japońskiego kompaktu.


Silnik nie pracuje?

O fakcie, że auto jest uruchomione informuje „niewinnie” świecąca kontrolka „Ready”. Na próżno szukać dźwięku pracy silnika oraz charakterystycznej symfonii rozrusznika. Dodając gazu w aucie można poczuć się jak w nowoczesnym tramwaju - sprawdziliśmy dźwięk jest niemal identyczny. Niestety, jazda z wykorzystaniem silnika elektrycznego ma też swoje minusy - należy zachować szczególną ostrożność podczas wykonywania manewrów, ponieważ piesi myślą, że auto stoi i po prostu „pchają się pod koła”.

Akumulatory pozwalają na pokonanie odcinka dwukilometrowego z wykorzystaniem silnika elektrycznego. Pod maską Toyoty Yaris Hybrid znajdziemy silnik spalinowy o pojemności 1,5 l i mocy 75 KM oraz silnik elektryczny o mocy 61 KM. Całość tworzy układ hybrydowy o łącznej mocy 100 KM. Według danych producenta zapotrzebowanie na paliwo w cyklu miejskim wynosi 3,1 litra na 100 km natomiast w cyklu poza miejskim 3,5 litra na 100 km. Podczas naszego testu Yaris Hybrid w trybie miejskim zadowoliła się 4,0 litra na 100 km, natomiast w trybie poza miejskim 4,4 litra na 100km. Z czystym sumieniem mogę uznać ten wynik za bardzo dobry.

Bagażnik bez zmian

Niestety wersja hybrydowa straciła trochę na pojemności baku paliwa, który wynosi 36 litrów, natomiast w wersji bez napędu hybrydowego 42 litry. Samochód prowadzi się pewnie, a układ kierowniczy jest bardzo precyzyjny. Baterie zostały umiejscowione pod tylną kanapą, dzięki temu nie zmieniła się przestrzeń wewnątrz auta, a bagażnik nadal oferuje 286 litrów.

Toyota Yaris Hybrid zyska prawdopodobnie dużą ilość odbiorców, przynajmniej jak na hybrydę. Auto w mieście czuję się jak przysłowiowa ryba w wodzie. Spalanie pozytywnie zaskakuje, komfort jazdy stoi na wysokim poziomie, a parkowanie nawet w najmniejszej szczelinie nie stanowi problemu. Brawo dla Toyoty.

Toyota Auris Hybrid

Mieliśmy okazję odbyć kilkudziesięciokilometrową przejażdżkę również hybrydowym Aurisem. W trybie miejskim na odcinku 28 kilometrów przy ekojeździe osiągnęliśmy wynik 3,7 l/100 km, choć zdajemy sobie sprawę, że można ten rezultat poprawić. W trybie jazdy normalnej po pokonaniu 23 kilometrów komputer pokładowy wskazywał 5,2 l/100 km. Nienajlepsze wrażenie zrobiło wnętrze pojazdu niemające nic w sobie z hybrydowej fantazji. Samochód kosztuje jednak od 85 000 zł detalicznie, co jak na hybrydę jest wydatkiem bardzo niewielkim.

Wybrane elementy standardowego wyposażenia:
  • Radio CD + MP3 + WMA (6 głośników)
  • Klimatyzacja automatyczna dwustrefowa
  • Elektrycznie regulowane szyby przednie
  • Funkcja Follow Me Home
  • Dzielona (60:40) tylna kanapa
  • Przyciski w kierownicy do obsługi radia CD
  • BA (system wspomagający hamowanie)
  • VSC + TRC (systemy stabilizacji toru jazdy i kontroli trakcji)
  • HAC (system wspomagający pokonywanie podjazdu)
  • Przednie światła do jazdy dziennej typu LED

oprac. : Jakub Nieszporek / FlotaAutoBiznes FlotaAutoBiznes

Jeep Wrangler 2.8 CRD Rubicon

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: