Infiniti M30d S
2013-10-24 12:49
Przeczytaj także: MINI Cooper SD Paceman ALL4
Technologia
Jest to auto z gatunku „wszystko mających”, dlatego przepisywanie listy wyposażenia wydaje mi się zbędne. Niemniej słów parę o tym, co najistotniejsze. Testowy egzemplarz napędzał 6-cylindrowy diesel zbudowany w układzie V z podwójnym doładowaniem. Motor generował 238 KM przy 3750 obrotach. Potężny silnik wykręca też spory moment obrotowy – konkretnie, 550 (!) Nm. od 1750 obrotów. Dzięki temu pierwszą setkę Infiniti M30d S przekracza po 6,9 sekundy. A pozwala się rozpędzić do „znaaaaacznie” ponad 200 km/h.
Silnik, choć potężny, jest bardzo ekonomiczny. Wprawdzie danych katalogowych nie uzyskaliśmy w naszym redakcyjnym teście, ale też nie przekroczyliśmy ich zbytnio. Średnio, w całym teście auto spaliło średnio około 8 litrów oleju napędowego. W mieście, nieznacznie przekraczało 11, a na trasie, 6,5 litra.
7-przełożeniowa skrzynia biegów przenosiła potężny moment obrotowy na tylne koła. I „szacun” dla Infiniti, że nie kombinowało z napędem na obie osie. Dzięki temu, auto pozwala nie tylko na komfortową jazdę, ale po wyłączeniu części elektroniki, także na wspaniałą zabawę.
Wrażenia z jazdy
Autem jedzie się luksusowo. We wnętrzu jest cichutko. Prowadzenie Infiniti M to czysta przyjemność. Potężna moc, świetne przyspieszenie, a do tego delikatny i miły dla ucha gang 6-cylindrowcego, 240 konnego podwójnie doładowanego motoru diesla. Szmerek wiatru opływającego tego mastodonta i… zapach lasu mile drażniący nasze nozdrza. Otóż Infiniti wyposażyła swoje auta w zasobnik zapachu i można go, w miarę potrzeb, opróżniać w trakcie pracy klimatyzacji. Miłe i przyjemne.
fot. mat. prasowe
Infiniti M30d S - tył auta
O ile model FX może sprawić nieco kłopotu przy parkowaniu, o tyle M jest o wiele prostszy w codziennym, miejskim użyciu. Manewrowanie i parkowanie autem ułatwia cały system kamer i czujników, a do długiej maski można się bardzo szybko przyzwyczaić.
Okiem przedsiębiorcy
Najtańsze Infiniti M z wysokoprężnym motorem kosztuje 231 tys. zł. Najbliższe ideowo Infiniti M30d S, Audi A6 wyceniono na około 220 tys. zł. Porównywalny Mercedes Klasy E kosztuje około 250 tys., przy czym obaj konkurenci są nieco gorzej wyposażeni.
Jak sfinansować zakup tego luksusu? Pierwsza możliwość to leasing. Minimalna opłata wstępna to 10% wartości auta, okres leasingu trwa natomiast od 24 do 60 miesięcy . Samochód jest ubezpieczony równocześnie z zawarciem umowy leasingu. Koszt ubezpieczenia w pakiecie jest rozłożony na miesięczne, nieoprocentowane raty, a stawka ubezpieczenia już od 4,9% ceny samochodu.
Kredyt na zakup auta jest udzielany nawet do 8 lat. Wysokość wkładu własnego zależy od zdolności kredytowej firmy – przedsiębiorcy. Obejmuje on także wyposażenie dodatkowe montowane przy sprzedaży samochodu a także ubezpieczenie komunikacyjne.
fot. mat. prasowe
Infiniti M30d S - widok z boku
Infiniti M30d S objęte jest 3-letnią gwarancją podstawową limitowaną do 100 tys. kilometrów, 3-letnią na powłokę lakierniczą bez limitu kilometrów i 12-letnią na perforację nadwozia.
Podsumowanie
Czy Infiniti M to Nissan na wypasie? Na pewno nie. Nissan Maxima miał wprawdzie podobne gabaryty, ale był znacznie gorzej wyposażony i wykończony. Innymi słowy, Infiniti to prawdziwy dotyk luksusu, Do tego za rozsądna cenę. I bez przymrużania oka można go porównywać zarówno do Audi jak i Mercedesa. I wcale nie wypada od nich gorzej…
Przeczytaj także:
Komfortowe Infiniti Q50 2.2d 7AT
1 2
oprac. : Artur Balwisz / NaMasce.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)