Volkswagen Beetle 1.4 TSI Design
2013-10-16 13:36
Przeczytaj także: Suzuki Jimny 1.3 VVT Elegance
Nowy Volkswagen Beetle, bo o nim mowa, to krok naprzód. Auto, które za nic ma utarte dotychczas opinie. Model ten od zawsze miał coś z buntownika. Pierwsze garbusy miały pokazać całemu światu tkwiącemu w stereotypowym myśleniu, że samochód to niekoniecznie synonim luksusu. Od premiery tego cuda nazistowskiej myśli technologicznej każdy mógł szybko, sprawnie i wygodnie przemieszczać się z miejsca na miejsce (szybko, sprawnie i wygodnie oczywiście jak na tamte czasy). Pierwszy garbus zrewolucjonizował świat motoryzacyjny zapisując się na stałe w jego pamięci.fot. mat. prasowe
Volkswagen Beetle 1.4 TSI Design - przód
Przód samochodu to klasyczne beetlowskie lampy wzbogacone o coraz bardziej popularne ledy do jazdy dziennej.
Wiele lat po upadku muru berlińskiego światło dzienne ujrzał kolejny garbus. Choć źle przyjął się na rynku, on również złamał panujące stereotypy. Pierwszy garbus miał być dla wszystkich, drugi z kolei ze względu na ponadprzeciętną cenę dla wybranych. Z czasem przylgnęło do niego jednak miano kobiecego samochodu i stan ten trwał aż do niedawna. Volkswagen Beetle w nowej odsłonie to kolejny cios w stereotypową mentalność. Koniec z jajowatym wyglądem, koniec z wożeniem samych kobiet. Nowy Beetle to w końcu samochód dla obu płci, z naciskiem na mężczyzn o czym świadczą jego reklamy.
fot. mat. prasowe
Volkswagen Beetle 1.4 TSI Design - wnętrze
Całość jest typowo niemiecka – czytelna, ergonomiczna i dobrze wykonana.
Z zewnątrz
W stosunku do poprzednika na pierwszy rzut oka niby nic się nie zmieniło, a jednak… Linia dachu została spłaszczona i mocno pociągnięta w tył. Dzięki temu Beetle prezentuje się znacznie poważniej niż w swojej wcześniejszej odsłonie. To, co od razu rzuca się w oczy to nostalgiczne felgi, udekorowane chromowanymi kołpakami z logo producenta. Jakie to retro. Sama konstrukcja samochodu została wydłużona, zwiększono również rozstaw osi i kół, całość zaś obniżono dodając tym samym sportowego charakteru. O sportowych aspiracjach świadczy również sam kształt nadwozia, wspomniana wcześniej nowa linia dachu, ostro opadająca tylna szyba, wydłużona maska, brak ramek w drzwiach i spoiler na tylnej klapie nawiązują do aut typu coupe. Przód samochodu to klasyczne beetlowskie lampy wzbogacone o coraz bardziej popularne ledy do jazdy dziennej.
fot. mat. prasowe
Volkswagen Beetle 1.4 TSI Design - kokpit
W aucie znajdują się uchwyty, dodatkowe rączki umieszczone w słupkach ułatwiające wysiadanie, a nawet schowek na rękawiczki.
Wnętrze
Po bardzo zachęcających wrażeniach z zewnątrz tu niestety przyjdzie nam trochę ochłonąć. Owszem jest trochę ciekawej niż w typowym niemieckim samochodzie, ale i tak nie spowoduje to szybszego bicia serca. Kokpit na wzór pierwszych garbusów występuje w kolorze nadwozia. Byłoby lepiej gdyby wykonano go ze stali, lub aluminium, a nie plastiku, ale cóż nie można mieć wszystkiego. Poza wspomnianą wstawką we wnętrzu nie znajdziemy już nic wyróżniającego. Całość jest typowo niemiecka – czytelna, ergonomiczna i dobrze wykonana. Chociaż przyznać trzeba, że plastiki są odrobinę twardawe. Ale nie czepiajmy się, bo środek samochodu jest naprawdę zaprojektowany z pomysłem.
fot. mat. prasowe
Volkswagen Beetle 1.4 TSI Design - przednie fotele
Z przodu jest rewelacyjnie, z tyłu również siedzi się wygodnie i nawet z kompletem pasażerów na pokładzie nikt nie powinien narzekać na brak miejsca.

oprac. : Karol Hatylak / Auto-strefa.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)